https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php
W tej części przedstawiono jako przykład problem, który można wyjaśnić, posługując się pojęciem przestrzeni relacji. Jeśli jesteś frajerem, możesz postrzegać rozmowę w kategoriach przekazywania wiedzy. Pytasz ludzi o rzeczy, które wydają ci się interesujące lub ważne, i mówisz ludziom rzeczy, które mogą (masz nadzieję) wydawać się im interesujące lub ważne. Zdajesz sobie sprawę, gdy ich oczy się zaszkliły, że te konkretne rzeczy nie; ale starałeś się jak najlepiej. Załóżmy na przykład, że chcesz wyjść z dziewczyną. Jako osoba szczera i prawdomówna możesz mieć ochotę po prostu przekazać jej te informacje. Jednak nie musisz mi mówić, że powiedzenie jej, że chcesz się z nią umówić, jest otwarciem przynoszącym efekt przeciwny do zamierzonego. Co więcej, nawet pytanie jej, czy chciałaby się z tobą umówić, choć bardziej uprzejme, jest w zasadzie desperacką rzeczą do zrobienia. Wygląda na to, że fajni mężczyźni, kiedy chcą się umówić z dziewczyną, zaczynają od powiedzenia jej czegoś, co obejmuje nie ma wzmianki o „wychodzeniu”, mimo że wyjście jest ich jedynym celem w rozpoczęciu rozmowy. Dlaczego należy unikać zadawania pytań lub składania stwierdzeń, które stanowią cały powód rozmowy? Oto pytanie, na które odpowiadam w tej sekcji. Krótka odpowiedź jest taka, że wypowiedzenie twierdzenia lub pytania może zmienić ilościowe cechy twojego związku z osobą, z którą rozmawiasz. Może zechcesz przeczytać to jeszcze raz, powoli. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli rozmawiasz z kimś, to q2 natychmiast wzrasta w jej spojrzeniu na ciebie. Epistatyzujesz ją (trochę). Możesz także odnieść sukces w perystatyzacji jej nieco (q1), ale nawet jeśli ci się to uda, prawdopodobnie zajmie to trochę czasu. Tam, gdzie q2 przekracza q1, znajdujesz się „na jej twarzy” lub „tłoczysz” ją, a ona nie chce, żebyś się zbliżał. Gdzie q1 przekracza q2, jest tobą zainteresowana i może być skłonna do zbliżenia się. Wypowiedzenie stwierdzenia lub pytania, które można uznać za „osobiste”, zwiększa twoje q2, a jeśli twoje q1 nie jest wystarczająco wysokie, aby to poprzeć, masz kłopoty: stąd „mała rozmowa”, która stwarza czas na q1 wzrosnąć bez podwyższenia q2. Small talk jest trywialny i nieistotny z ważnego powodu; mianowicie, że jeśli poruszysz ważne i istotne kwestie z kimś, kto nie zna cię zbyt dobrze, to oprócz zwrócenia jej uwagi na te kwestie, narzucasz jej uwagę (niezależnie od tego, czy tego chciałeś, czy nie). Oznacza to, że q2 rośnie, a ona się wycofuje.