https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php
Czy uogólniona zmiana zachowania jest zawsze pożądana? Niekoniecznie, ponieważ czasami szukamy raczej dyskryminacji niż uogólnień. Na przykład, po wprowadzeniu dyskryminacji „kot”, jeśli nasz uczeń-kot miałby wskazać psa w obecności kogoś, kto mówi „kot”, powiedzielibyśmy, że nadmiernie uogólnił. W końcu koty i psy mają pewne podobieństwa fizyczne. Gdyby nasz uczeń dotknął każdego czarno-białego obiektu, jaki zobaczył, w odpowiedzi na wypowiedziane słowo „kot”, doszłoby do nieprawidłowej kontroli bodźców. Zachowanie docelowe znalazło się pod kontrolą nieistotnej cechy bodźca poprzedzającego. Tak się składa, że nasza uczennica uczyła się kota w obecności zdjęcia czarno-białego kota. Jako praktycy powinniśmy zawsze zakładać, że nie ma czegoś takiego jak swobodna generalizacja. Dotyczy to jeszcze bardziej dzieci pracujących z ASD, które często opisuje się jako osoby mające trudności z uogólnianiem zmian w zachowaniu.