https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php
Kiedy dr Kanner po raz pierwszy opisał autyzm w 1943 roku, napisał, że dzieci z tym zaburzeniem rodzą się z „wrodzonymi” trudnościami w nawiązywaniu więzi z ludźmi. W połowie XX wieku większość lekarzy kształciła się w tradycji psychoanalitycznej, która przypisywała wszelkie zaburzenia zachowania i zaburzenia psychiczne doświadczeniom z wczesnego dzieciństwa. Dlatego podejrzewano, że autyzm jest spowodowany raczej środowiskiem społecznym niż biologią. Te idee wywarły wpływ na dr Kannera. Później on i inni zrzucili winę za autyzm na rodziców. Opisali „matki z lodówki”, które były tak zimne emocjonalnie i odrzucone, że spowodowały, że ich dzieci wycofały się do autystycznego „kokonu” bezpieczeństwa. Pogląd ten zaczął jednak tracić na wiarygodności w latach sześćdziesiątych XX wieku, po publikacji dr Bernarda Rimlanda „Autyzm dziecięcy: zespół i jego implikacje dla neuronowej teorii zachowania”. W swojej książce z 1964 roku autor zaatakował teorie przyczynowości rodziców i wskazał, że nie ma absolutnie żadnych danych badawczych na ich poparcie. Jako pierwszy zasugerował, że autyzm wynika z różnic w funkcjonowaniu mózgu. Ta sugestia stała się bodźcem do wielu badań nad możliwymi różnicami w mózgu osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Aby zrozumieć, skąd pochodzą zebrane dotychczas informacje, należy mieć podstawową wiedzę na temat metod stosowanych do badania mózgu. obrazowanie strukturalne polega na wykonywaniu zdjęć anatomii lub struktur mózgu w celu sprawdzenia, czy coś jest rażąco nienormalne (to znaczy jest znacznie mniejsze lub większe od przeciętnego, znajduje się w niewłaściwym miejscu lub w ogóle go nie ma). Specyficzne techniki obrazowania strukturalnego obejmują tomografię komputerową (CT) i rezonans magnetyczny (MRI). Techniki te różnią się sposobem wykonywania zdjęć mózgu i ilością szczegółów, jakie mogą dostarczyć. CT to starsza technologia, która jest obecnie rzadziej stosowana. W badaniach pośmiertnych lub autopsyjnych badane są mózgi osób, które zmarły. Metoda ta pozwala naukowcom przyjrzeć się mózgowi w sposób znacznie bardziej szczegółowy niż tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny. Naukowcy są w stanie badać pojedyncze komórki mózgowe (zwane neuronami), a nie duże struktury składające się z milionów neuronów, wychwytywane za pomocą tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Sekcja zwłok zajmuje dużo czasu i jest bardzo trudna z wielu powodów, ale dostarcza ważnych informacji, których nie można uzyskać w żaden inny sposób. Obrazowanie funkcjonalne, najnowsza dostępna technologia badania mózgu, przygląda się w szczególności jego działaniu. Naukowcy mogą badać, czy podczas wykonywania określonych zachowań lub wykonywania zadań te same części mózgu są aktywne (i pracują równie ciężko i wydajnie) u osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, jak u osób bez tych zaburzeń. Rycina 1 ilustruje główne struktury mózgu i ich wpływ na zachowania społeczne.