Istnieje stara zasada branży reklamowej, która mówi: „marnuje się 50 procent reklam, ale nikt nie wie, które to 50 procent”. To nie jest żart ani prawda. Zwód, finezja branży reklamowej polega na odwróceniu badania lub pomiaru marnowania pieniędzy na komunikację. Każda poważna, obiektywna ocena reklam we wszystkich mediach pokazuje, że co najmniej 90 na 100 reklam nie jest czytanych lub jest niezrozumiałych, powierzchownych lub nie promuje marki. Pieniądze są marnowane z powodu słabych wiadomości, zagraconych obrazów, niewłaściwego wykorzystania mediów i złej strategii twórczej. Reklama to nie jedyna dziura w torebce marketera. Kosztem słabej sprzedaży osobistej jest także ogromne marnotrawstwo pieniędzy. Szacuje się, że 95 procent sprzedawców nigdy nie prosi o zamówienie. Tak niewielu sprzedawców wstępnie planuje rozmowę o sprzedaży, że sprzedaż jest jedną z najmniej wydajnych i najmniej efektywnych części marketingu mix. Nieudolność osobistej sprzedaży jest maskowana przez fakt, że 25% całej sprzedaży jest jednostronnie dokonywane przez klienta. Klient bada produkt, sam decyduje i kupuje bez sprzedawcy lub pomimo niego. W rzeczywistości w czasach boomu niektórzy sprzedawcy i organizacje sprzedażowe, a także niektórzy reklamodawcy i ich agencje reklamowe uważają się za geniuszy, ale w czasach przestoju słaba sprzedaż jest zawsze wina innych lub słabych rynków. Łatwo jest zostać sprzedawcą. Łatwo jest nazywać się marketerem. Bariery wejścia na te stanowiska, zwłaszcza sprzedaż, są niskie. Ale stanie się sprzedawcą deszczu lub supergwiazdą marketingu jest ogromnym wyzwaniem. Supergwiazdy marketingu sprawiają, że kasa fiskalna dzwoni, dzwoni, ka-ching, ka-ching. Jeśli chcesz być lub jesteś gwiazdą marketingu, jesteś we właściwym miejscu.