W leczeniu objawów schizofrenicznych i psychotycznych powszechnie stosuje się obecnie tak zwane „nowe neuroleptyki” (określane również jako „atypowe neuroleptyki”), zwłaszcza risperidon i olanzapina. Część swoich efektów wywierają poprzez działanie na neurony dopaminergiczne w mózgu. W porównaniu do „starych neuroleptyków” (patrz poniżej) mają one mniej poważnych skutków ubocznych, ale bardzo częste wywoływanie znacznego przyrostu masy ciała może być ważnym problemem klinicznym. Leki te są czasami bardzo skuteczne w zmniejszaniu agresji i z tego powodu mogą być wskazane w zespole Aspergera. Dawkowanie należy ograniczyć do minimum. Dawki początkowe wynoszące 0,5 mg, zwiększane do nie więcej niż 3 mg u nastolatków i dorosłych z zespołem Aspergera z ciężkimi napadami agresji są zwykle dobrze tolerowane, a czasami wysoce skuteczne. W większości przypadków lekarstwa nie powinny być kontynuowane dłużej niż kilka miesięcy – zazwyczaj w celu „przerwania błędnego koła”. Senność może być umiarkowanym problemem u niektórych osób, ale zwykle nie jest ciężka. Wydaje się, że ogólnie nie ma to negatywnego wpływu na poznanie. Przyrost masy ciała – być może szczególnie przy stosowaniu olanzapiny – jest dość powszechny iz mojego doświadczenia wynika, że staje się problemem terapeutycznym, ograniczającym użyteczność leków, przynajmniej w każdym innym przypadku. Klozapina jest kolejnym „atypowym neuroleptykiem”, który jest rzadko stosowany w zespole Aspergera, ze względu na jego potencjał do wywoływania dyskrazji krwi z zagrażającymi życiu spadkami liczby krwinek. W rzadkich przypadkach jest stosowany i jeśli jest tolerowany, może być bardzo korzystny. Ogólnie rzecz biorąc, nowe neuroleptyki mają bardzo niewiele wskazań w leczeniu zespołu Aspergera, ale należy pamiętać o ich właściwościach przeciwagresywnych i wykorzystywać je w tych stosunkowo rzadkich przypadkach, w których głównym problemem jest agresja