Wiele przesadzonych twierdzeń dotyczyło tego leczenia, a zwolennicy niejednoznacznie zaprzeczają, że promują go jako lekarstwo, ale twierdzą, że „wskaźnik skuteczności wynosi 80%”. Pochodzi z Francji i wykorzystuje maszynę zwaną „kinetronem”. Szkolenie trwa dwa tygodnie i składa się z dwóch półgodzinnych sesji odsłuchowych dwa razy dziennie. Celem jest ponowne wyszkolenie słuchu poprzez wykorzystanie przetworzonej muzyki. Nie ma badań potwierdzających teorię stojącą za tym podejściem i nie ma dowodów na to, że wszystkie dzieci z autyzmem mają problemy z integracją słuchową. Nie ma kontaktu między organizatorami szkoleń a profesjonalistami pracującymi na co dzień z dziećmi. Znamy kilkoro dzieci, które przeszły to szkolenie i nie zaobserwowano żadnych zmian. Jesteśmy na tyle otwarci, aby wziąć pod uwagę, że jest możliwe, aby ta metoda pomogła osobom o skrajnej wrażliwości słuchowej. Jednak w żaden sposób nie stanowiłoby to lekarstwa na ich autyzm.