Kodeks postępowania w sprawie nękania w szkołach powinien uwzględniać wkład rówieśników. Powinny odbywać się regularne dyskusje klasowe w celu przeglądu kodu, konkretnych incydentów i strategii. Same dzieci mogą potrzebować własnego programu szkoleniowego na temat zastraszania. Program może zawierać informacje o długofalowych konsekwencjach zarówno dla dzieci, które dopuszczają się aktów znęcania się, jak i dla ich celów. Dzieciom, o których wiadomo, że znęcają się nad innymi, należy przypomnieć o krótkoterminowych konsekwencjach w postaci uzgodnionego kodeksu postępowania i kar, a także o długofalowych konsekwencjach dla ich zdolności do nawiązywania przyjaźni i osiągania pomyślnego zatrudnienia. Powinni też być wyczuleni na ryzyko wystąpienia zaburzeń nastroju i większą możliwość popełnienia przestępstwa. „Cichą” większość dzieci, które nie są zaangażowane w zastraszanie jako sprawca lub cel, należy zachęcać do ratowania zarówno dziecka, które jest celem zastraszania, jak i dziecka, które angażuje się w zastraszanie. Osoby postronne, które ogólnie uważają za niepokojące świadków aktów zastraszania, będą potrzebowały nowych strategii i zachęty do konstruktywnego reagowania na takie akty. Ich poprzednie odpowiedzi mogły zawierać ulgę, że nie są celem; bycie unieruchomionym przez strach, że sam stanie się celem, jeśli zainterweniują; posiadanie rozproszonego poczucia odpowiedzialności poprzez bycie w grupie większościowej; niepewność co robić; zalecenie, aby się nie angażować; i przestrzeganie kodeksu milczenia, z naciskiem rówieśników, aby nie informować o tym, co się dzieje. Niestety, część osób postronnych może odbierać to wydarzenie jako humorystyczne lub zasłużone przez cel, co stanowi jawną zachętę dla dziecka do popełnienia aktu zastraszania. Można ich nauczyć, aby jasno stwierdzali, że to, co się dzieje, jest złe, że musi się skończyć, a jeśli się nie zatrzyma, zostanie to zgłoszone. Może to oznaczać wkroczenie między sprawcę a cel. W cichej większości są dzieci, które mają wysoki status społeczny, silne poczucie sprawiedliwości społecznej i naturalną asertywność. Te dzieci mogą być osobiście zachęcane i mogą odnosić duże sukcesy w interweniowaniu, aby powstrzymać zastraszanie. Ich wysoki status społeczny może również zachęcać inne dzieci do wyrażania swojej dezaprobaty. Presja rówieśników może zmniejszyć zastraszanie. Proponuję, aby część dziecięcego kodeksu dotyczącego zastraszania zawierała pochwały za pozytywną interwencję świadka, ale inne dzieci, które były obecne, ale nie próbowały interweniować, powinny ponieść pewne konsekwencje za swoją bezczynność, co pośrednio umożliwiło wystąpienie zastraszania . Potrzebna jest odpowiedzialność zbiorowa za akty zaniechania, a nie zlecenie: innymi słowy, konsekwencje za to, czego nie zrobili.