Jedną z konsekwencji upośledzonych lub opóźnionych umiejętności ToM dla osoby z zespołem Aspergera jest trudność w rozróżnieniu między celowymi a przypadkowymi działaniami innej osoby. Obserwowałam dziecko z zespołem Aspergera, które siedziało na podłodze w klasie z innymi dziećmi w klasie, słuchając, jak nauczyciel czyta bajkę. Sąsiedni chłopiec zaczął się z nim drażnić, wkładając palce w jego plecy, podczas gdy nauczyciel nie patrzył. Dziecko z zespołem Aspergera stawało się coraz bardziej zirytowane i w końcu uderzyło chłopca, aby przestał. Nauczyciel patrzył na dzieci w tym momencie, ale nie wiedząc o poprzednich wydarzeniach, skarcił dziecko z zespołem Aspergera za agresywność. Inne dzieci wyjaśniłyby, że zostały sprowokowane, i rozpoznałyby, że gdyby nauczyciel znał okoliczności, konsekwencje byłyby mniej dotkliwe i bardziej sprawiedliwe. A jednak milczał. Nauczycielka kontynuowała swoją opowieść, a kilka chwil później kolejne dziecko wróciło do klasy z toalety. Kiedy ostrożnie przechodził obok dziecka z zespołem Aspergera, przypadkowo go dotknął; dziecko z zespołem Aspergera nie było świadome, że w tej sytuacji działanie było przypadkowe, więc uderzył go w taki sam sposób, jak miał dziecko, które go dręczyło. Na szczęście w tym przypadku nauczycielka zdawała sobie sprawę z trudności dziecka w odróżnieniu działań przypadkowych i celowych i potrafiła uspokoić sytuację wyjaśnieniem. Dodam, że pozorna paranoja u dzieci i dorosłych z zespołem Aspergera może być również spowodowana bardzo realnymi doświadczeniami społecznymi, gdzie spotykają się z większym stopniem celowego i prowokacyjnego dokuczania niż ich rówieśnicy. Kiedy inne dziecko jest wrogo nastawione, każda kolejna interakcja z tym dzieckiem jest myląca; dziecko z zespołem Aspergera może założyć, że interakcja była celowo wroga, podczas gdy typowe dzieci lepiej potrafiłyby interpretować intencje drugiego dziecka na podstawie kontekstu i sygnałów społecznych.