Nie chodzi tylko o to, że dzieci z autyzmem nie rozumieją tego, co myślą i czują inni, ale że nie rozumieją, że myślą i czują.
Starając się wyjaśnić uniwersalne i specyficzne cechy autyzmu, nowsze teorie skoncentrowały się na proponowanym upośledzeniu podstawowej ludzkiej zdolności do „czytania w myślach”. Normalnie rozwijające się dzieci, w wieku około czterech lat, są w stanie zrozumieć (choć pośrednio), że inni ludzie mają myśli, przekonania, intencje i pragnienia, które wpływają na ich zachowanie. Są również w stanie rozpoznać, że ludzie różnią się w swoich myślach, przekonaniach, intencjach i pragnieniach i że te różnice prowadzą do różnic w zachowaniach. Wyjaśnienie autyzmu oparte na „teorii umysłu” sugeruje, że ta zdolność jest szczególnie upośledzona w autyzmie, że osoby z autyzmem nie rozwijają zdolności myślenia o myślach innych, tak że są one szczególnie upośledzone w pewnych (ale nie wszystkich) społecznych, komunikatywnych i wyobraźni (Happe 1994). Ten opis trudności w autyzmie oparty jest na szeroko obecnie znanym eksperymencie „Sally – Anne” przeprowadzonym przez Barona-Cohena i innych w 1985 r.
Można to również opisać jako zadanie polegające na „fałszywym przekonaniu”. Fałszywe przekonanie jest wyraźnym przykładem stanu psychicznego, który istnieje niezależnie od rzeczywistości sytuacji. Dwadzieścioro dzieci z autyzmem w wieku umysłowym znacznie powyżej czterech lat porównano w wykonywaniu tego zadania z grupą dzieci z zespołem Downa w nieco niższym średnim wieku umysłowym oraz z grupą normalnie rozwijających się czterolatków. Dzieci obserwują, jak eksperymentator manipuluje dwiema lalkami, Sally, która ma swój koszyk, i Anne, która ma pudełko, w przedstawieniu opowiadania. Polega to na umieszczeniu przez Sally kulki w swoim koszyku, a następnie opuszczeniu pokoju. Kiedy jej nie ma, Anne wyjmuje kulkę z koszyka Sally i umieszcza ją we własnym pudełku. Następnie Sally wraca, a dziecko jest pytane: „Gdzie Sally będzie szukać swojej kulki?”
Około 80 procent dzieci z autyzmem nie rozumiało, że Sally nie może wiedzieć, gdzie jest kulka, tj. że jej działania opierają się na fałszywym przekonaniu. Te dzieci odpowiedziały, że zajrzałaby do pudełka, gdzie właściwie był marmur, a nie do kosza, w którym myślała, że jest. Dla kontrastu 86 proc dzieci z Downem (12 z 14) zdały test poprawnie, stwierdzając (podobnie jak normalnie rozwijające się czterolatki), że Sally zajrzy do swojego koszyka. Ten wynik był wielokrotnie powtarzany. Eksperyment zdawał się ujawniać upośledzenie specyficzne i specyficzne dla stanu autyzmu, upośledzenie zdolności rozumienia, że ludzie mają stany psychiczne, które mogą różnić się od świata rzeczywistości i które mogą różnić się od własnego. Ponadto pojawia się pytanie dotyczące zdolności osób z autyzmem do rozpoznania, że sami mają zaburzenia psychiczne stany oraz jak iw jakim stopniu można rozwijać tę świadomość. W swojej książce Mindblindness Simon Baron-Cohen szczegółowo opisuje eksperymentalne ustalenia dotyczące pokrewnych trudności w autyzmie:
zrozumienie, że widzenie prowadzi do poznania; zrozumienie oszustwa; rozpoznawanie emocji opartych na przekonaniach; rozumienie mózgu jako narządu pełniącego funkcje umysłowe; rozróżnianie wyglądu i rzeczywistości. Przykładem tego ostatniego jest to, że jeśli pokaże się kamień, który wygląda jak jajko, dzieci z autyzmem powiedzą, że to naprawdę jajko. Baron-Cohen mówi dalej, że jeśli dzieci z autyzmem nie są świadome różnicy między wyglądem a rzeczywistością i nie są świadome, że one i inni ludzie mają myśli o świecie, to ich świat musi być zdominowany przez obecne postrzeganie i odczucia, niejako niefiltrowane. przez pryzmat interpretacji. Świat społeczny (kierowany, interpretowany, tworzony przez nasze myślenie o motywach, przekonaniach, pragnieniach i intencjach własnych i innych ludzi) musi być dla nich miejscem bardzo przerażającym. Alison Gopnik (1993), cytowana przez Barona-Cohena (1995), wyobrażała sobie, jak to jest patrzeć na świat oczami kogoś, kto jest „ślepy umysłowo”:
Tak to jest siedzieć przy stole. W górnej części mojego pola widzenia jest zamazany brzeg nosa, z przodu machają rękami… Wokół mnie na krzesłach leżą worki ze skóry, upchane kawałkami materiału. Przesuwają się i wystają w nieoczekiwany sposób… Dwie ciemne plamy w ich górnej części obracają się niespokojnie w przód iw tył. Dziura pod spotem zapełnia się jedzeniem, z którego wydobywa się strumień dźwięków. Wyobraź sobie, że hałaśliwe worki ze skórą nagle ruszyły w twoją stronę, a ich odgłosy stały się głośniejsze, a ty nie miałeś pojęcia dlaczego, nie masz możliwości ich wyjaśnienia i przewidzenia, co zrobią dalej.
Przedstawia to graficznie, jak świat może wydawać się małemu dziecku z autyzmem i pozwala zrozumieć stan niepokoju, w którym może ono żyć i rzeczywiście często tak się wydaje. Rodzice małych dzieci z autyzmem często odwołują się do ich skrajnego stanu napięcia i lęku.