https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php
Jest coś, w co możesz nie wierzyć, ale w końcu to zrobisz: mogą być niezliczone powody, dla których dziecko z autyzmem topi się, wybucha, traci je, idzie na krakersa. Bycie zuchwałym, rozdrażnionym, upartym lub zepsutym jest tak daleko na liście możliwości, że nawet nie widzę tego bez mojej lornetki. Zmierzyliśmy się już z nielakierowanym dołem: każde zachowanie wynika z powodu, a każde zachowanie jest komunikacją. Załamanie nerwowe to wyraźna wiadomość od dziecka, które nie jest w stanie w żaden inny sposób powiedzieć, że coś w jego otoczeniu spowodowało, że jego delikatna neurologia zwariowała. Nawet dziecko, którego umiejętności werbalne są odpowiednie w zwykłym otoczeniu, może stracić głos pod wpływem stresu. Dla dziecka o ograniczonej werbalności lub niewerbalności może nie być innego wyboru niż zachowanie, szczególnie jeśli nie zapewniono mu alternatywnego funkcjonalnego systemu komunikacji. Bez względu na umiejętności werbalne dziecka, łatwiej będzie Ci zachować rozsądek, jeśli zawsze będziesz pamiętać, że nie jest to pod jego kontrolą. Nie dokonuje świadomego wyboru, by się roztopić. Myślenie choćby przez chwilę, że dziecko w jakiś sposób chce negatywnej uwagi, jaką otrzymuje po załamaniu, jest nielogiczne i przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Square One musi dla nas polegać na przekonaniu, że to dziecko działałoby we właściwy sposób, gdyby mogło, ale nie ma ani społecznego poznania, ani zmysłowych zdolności integracyjnych, ani języka, aby to osiągnąć. Jeśli nie jest to twój obecny sposób myślenia, osiągnięcie tego może wymagać świadomej praktyki. Wraz z praktyką założenie, że istnieje wyzwalacz, a ciekawość i wytrwałość w dążeniu do tego może stać się drugą naturą. Wiele innych pomysłów, które omówiliśmy, łączy się tutaj: przeciążenie sensoryczne, nie mogę kontra nie chcę, nieodpowiednia mowa ekspresyjna, wyzwania związane z przetwarzaniem społecznym. Gdy szukasz wyzwalaczy, nigdy nie zdobądź tego, niezależnie od przyczyny, Twoje dziecko prawdopodobnie nie będzie w stanie tego wyrazić. Kiedy mówię, że każde zachowanie ma powód, mam na myśli wyjaśnienie, podstawową przyczynę. Szukanie powodów może być pracochłonne i trudne. To nie to samo, co wymyślanie wymówki dla takiego zachowania. Wymówka jest jedynie próbą usprawiedliwienia i może, ale nie musi, kryć się za nią jakakolwiek prawda. Przeanalizuj to stwierdzenie: „On nie chce. Mógłby (zachowywać się/siedzieć spokojnie/współpracować), gdyby chciał.” Widzisz, jak to pozwala rozmówcy oderwać się od haczyka, zwalnia go z cięższej pracy polegającej na znalezieniu przyczyny? Ile, wiele razy słyszeliśmy banał: „Możesz zrobić wszystko, jeśli chcesz wystarczająco mocno”. Prawidłowy. Dlatego znamy ludzi, którzy potrafią podróżować w czasie lub dożyć 300 lat. Czy niewidome dziecko może skopiować z tablicy, jeśli bardzo tego chce? Jeśli to brzmi znajomo, to dobrze. Ponieważ wróciliśmy do Rozdziału Trzeciego, rozróżniając pomiędzy nie chce i nie może. Brak motywacji nie zawsze jest przyczyną niezgodności. Cała motywacja na świecie może nadal wymagać cierpliwego, trwałego nauczania i/lub technologii wspomagającej. Nie możemy (i nie będziemy) używać słowa „on po prostu nie chce” jako racjonalizacji odwrócenia się od bardziej uciążliwej, ale skuteczniejszej interwencji. Wiele z nich będzie męczącym momentem, kiedy podstawowa przyczyna załamania się Twojego dziecka nie będzie od razu widoczna. Być może nigdy w twoim życiu nie będzie czasu, kiedy bardziej będziesz musiał zostać detektywem, to znaczy ustalić, uświadomić sobie, diagnozować, odkrywać, demaskować, wytropić. Zdumiewające zachowania zawsze mają źródłową przyczynę, więc nie będziesz się przechylać na wiatraki w stylu Don Kichota. Wymaga to, abyś był szczegółowy, ciekawy i dokładny w poszukiwaniu tej przyczyny. Musisz być detektywem biologii, psychologiem i detektywem środowiskowym. Wyzwalacze topnienia mają tendencję do skupiania się na kilku obszarach. Jeśli potrafisz wskazać wyzwalacz, możesz zapobiec stopieniu, zamiast próbować go przerwać lub zgasić, gdy już trwa (rzadko to możliwe). Pomyśl o starym chińskim powiedzeniu: daj człowiekowi rybę, a będzie jadł przez jeden dzień; naucz go łowić ryby, a będzie jadł przez całe życie. Twoja zdolność do zidentyfikowania wyzwalaczy Twojego dziecka jest pierwszym krokiem, który pomoże mu samemu je zidentyfikować. Samoregulacja może nastąpić. Spójrzmy na pięć klastrów wyzwalających.
* Przeciążenie sensoryczne
* Wyzwalacze fizyczne/fizjologiczne
– Alergie lub nadwrażliwości pokarmowe
– Zaburzenia snu
– Problemy żołądkowo-jelitowe
– Nieodpowiednie odżywianie
– Brak równowagi biochemicznej
– Niewyrażona choroba lub uraz
* Wyzwalacze emocjonalne
* Frustracja
– Rozczarowanie
– Maltretowanie
– Poczucie niesprawiedliwości
* Słabe przykłady od dorosłych