ASHA : Michał Anioł Buonarroti (1475–1564)

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Nikomu nie powinno wydawać się dziwne, że Michał Anioł kochał samotność, był bowiem głęboko zakochany w swojej sztuce, która zagarnia człowieka ze wszystkimi swoimi myślami wyłącznie dla siebie. (Giorgio Vasari)

Przez większą część długiego życia Michała Anioła w jego włoskiej ojczyźnie panował niepokój. Armie francuska, hiszpańska i niemiecka przychodziły i odchodziły. Papieże, jako władcy świeccy, zawierali sojusze z wielkimi mocarstwami Europy na rzecz lub przeciwko innym wielkim mocarstwom i państwom-miastom, a następnie zrywali te sojusze, aby zawrzeć inne. W Rzymie kolejni papieże zlecali Michałowi Aniołowi ozdobienie freskami Cappella Paolina i Kaplicy Sykstyńskiej; papież z Farnese mianował go głównym architektem Bazyliki św. Piotra i powierzył mu dokończenie pałacu w Farnese. We Florencji Medyceusze zlecili mu wykonanie kaplicy grobowej i zaprojektowanie fasady San Lorenzo. Pod tymi i innymi patronami Michał Anioł poświęcał swój czas i energię najpierw na jeden projekt, potem na drugi; niektóre z nich pozostały niedokończone, inne zaginęły później. Na tle zamieszania Michał Anioł w swoim niemal dziewięćdziesięcioletnim życiu tworzył nieśmiertelne dzieła sztuki. Sławny jako architekt, malarz i poeta, ale przede wszystkim jako rzeźbiarz, Michał Anioł był najwyższym artystą. Miejscem narodzin Michała Anioła było małe toskańskie miasteczko Caprese, niedaleko Arezzo, gdzie jego ojciec był tymczasowo podestą (sędzią). Urodzony 6 marca 1475 roku w drobnej rodzinie szlacheckiej, był drugim z pięciorga dzieci, wszystkie były chłopcami. Jego ojciec, Lodivico di Leonardo Buonarroti Simoni, był człowiekiem niespokojnym, drażliwym, o charakterze szorstkim i nadopiekuńczym. Zgodnie ze zwyczajem, Michał Anioł jako mały chłopiec był wychowywany przez mamkę. Co istotne, była ona zarówno córką jednego kamieniarza, jak i żoną innego. W 1478 roku Buonarrotis powrócili do rodzinnej willi w Settignano na obrzeżach Florencji. Kiedy Ichelangelo miał sześć lat, zmarła jego matka Francesca, a następnie jego ojciec ożenił się ponownie. Dziecko wyrosło na czujnego, wrażliwego, inteligentnego, introspektywnego i porywczego chłopca. Brak uczuć, wynikający z surowości ojca i utraty matki, pogłębił wrodzoną nieśmiałość i rezerwę. Melancholijna i podatna na wpływy natura czyniła go bardzo bezbronnym i sprzyjała nabyciu nawyku cichego radzenia sobie ze swoimi wewnętrznymi zmaganiami. Kiedy miał siedem lat, jego ojciec, uznając jego inteligencję, wysłał go do gimnazjum we Florencji, gdzie zbliżył się do niejakiego Francesco Granacci, który podzielał jego zainteresowanie sztuką. Zafascynowany już rysunkiem chłopiec zaniedbywał obowiązki szkolne, za co był strofowany i niesprawiedliwie bity przez złośliwego ojca, uważającego sztukę za zajęcie poniżej godności rodzinnej. W końcu jego ojciec ustąpił i w wieku czternastu lat oddał syna na termin do pracowni malarza fresków Domenico Ghirlandaio, gdzie pracował już jego przyjaciel Granacci. Michał Anioł szybko zdobył umiejętności artystyczne, które zwykle zdobywał dopiero po długim doświadczeniu. Faktyczny władca Florencji, Lorenzo de’ Medici, zwany Wspaniałym, założył szkołę rzeźb w ogrodzie swojego pałacu na placu San Marco, który był czymś w rodzaju skansenu rzeźb antycznych. Lorenzo szukał młodych mężczyzn, którzy chcieli kształcić się na rzeźbiarzy. Wśród nich był Michał Anioł, którego obietnica była tak wyjątkowa, że zaproszono go do zamieszkania w pałacu Medyceuszy, pełnym antyków i ozdobionym pięknymi obrazami. Tam zetknął się z bywalcem dworskim kręgiem poetów i humanistów. Kolejnym z młodych rzeźbiarzy rezydentem był Pietro Torrigiano, który opisał, jak „chodzili do kościoła Carmine, aby uczyć się rysunku z kaplicy Masaccio”. Według Torrigiano: „Buonarroti miał w zwyczaju przekomarzać się ze wszystkimi, którzy tam rysowali, a pewnego dnia, kiedy mnie drażnił, rozgniewałem się bardziej niż zwykle i zaciskając pięść, uderzyłem go w nos tak, że Poczułem, jak kości i chrząstki zapadają się pod moimi knykciami jak ciastko i ten mój znak będzie nosił ze sobą do grobu.” W rezultacie Torrigiano został wygnany z Florencji. Po śmierci Wawrzyńca Medici w 1492 r. Michelangelowent ponownie zamieszkał z ojcem w rodzinnej willi w Settignano. Następca Lorenza, lekkomyślny i arogancki Piero de’ Medici, często posyłał po młodego człowieka i zlecał mu różne drobne zlecenia; pewnego razu, gdy spadły obfite opady śniegu, Piero namówił go do zrobienia bałwana, który podobno był bardzo piękny. Wkrótce niekompetencja rządu Piera była tak wielka, że Medyceusze zostali wypędzeni z Florencji. Michał Anioł uznał, że warto również wyjechać, więc wycofał się najpierw do Wenecji, a następnie do Bolonii. Pod koniec roku wrócił do Florencji, która stała się już republiką. Następnie przeniósł się do Rzymu, gdzie zabiegał o zamówienia u papieża Aleksandra Borgii i jego kardynałów. Najbardziej znanym z tych dzieł była ekstatyczna Pieta, znajdująca się obecnie w bazylice św. Piotra, która wyrobiła mu reputację jako rzeźbiarza. Michał Anioł, mając jeszcze około dwudziestu lat, wrócił do Florencji w 1501 roku i postanowił umocnić reputację, jaką zyskał w Rzymie. Główną rzeźbą następnych kilku lat był słynny gigantyczny posąg Dawida, ale były też inne ważne dzieła (obecnie zaginione), a jednym z nich był ogromny malowidło ścienne, które nigdy nie zostało ukończone. Następnie Michał Anioł został wezwany z powrotem do Rzymu przez potężnego Juliusza II, który zastąpił na stanowisku papieża Aleksandra Borgii. Juliusz pragnął mieć dla siebie okazały pomnik, który miał się znajdować w Bazylice św. Piotra. Zatwierdził ambitny plan, który stworzył Michał Anioł i rozpoczęto prace nad jego budową; ukończono go jednak tylko częściowo, gdy doszło do słynnej kłótni rzeźbiarza z mecenasem. Później doszło do pogodzenia obu panów, lecz nawet trzydzieści lat później pomnik, po zasadniczych zmianach konstrukcyjnych, nadal był niekompletny. Kolejnym ważnym zleceniem Michała Anioła w Watykanie było wykonanie fresku na suficie Kaplicy Sykstyńskiej – kolosalne przedsięwzięcie, które potwierdziło jego reputację malarza. Kiedy to było już ukończone, wrócił do Florencji, gdzie w kościele Medyceuszy San Lorenzo stworzył nową zakrystię ze słynnymi rzeźbami i przyległą biblioteką. Rozpoczął także prace nad kolejnym projektem wykończenia elewacji kościoła, który nigdy nie został zrealizowany. W ciągu ostatnich trzydziestu lat swojego życia Michał Anioł skoncentrował swoją energię bardziej na tego typu projektach architektonicznych. W samym Rzymie najbardziej godne uwagi były Campidoglio, pałac Farnese i projekt wielkiej kopuły nowej bazyliki św. Piotra. Otrzymał także zlecenie namalowania Sądu Ostatecznego na ścianie za ołtarzem Kaplicy Sykstyńskiej. Nie ma tu miejsca, aby powiedzieć wiele więcej o licznych osiągnięciach Michała Anioła, które w każdym razie są tak dobrze znane, że nie jest to konieczne. W latach czterdziestych XVI wieku popadał w coraz większą depresję i napisał do ojca: „Prowadzę nędzną egzystencję i nie liczę się z życiem ani honorem – to jest z tego świata; Żyję zmęczony zdumiewającą pracą i nękany tysiącami niepokojów. I tak żyję już jakieś piętnaście lat i nie przeżyłem ani godziny szczęścia”. Jego stan zdrowia był w miarę dobry, jeśli nie liczyć dolegliwości fizycznych, takich jak dna moczanowa, kamienie nerkowe i kolka nerkowa. Sugerowano, że mógł cierpieć na wole, które było powszechne w północnych Włoszech z powodu niedoboru jodu w glebie (Bondeson i Bondeson 2003). Latem 1544 r. i w grudniu 1545 r. był poważnie chory. Gdy miał prawie dziewięćdziesiąt lat, dostał powolnej gorączki i zmarł 17 lutego 1564 r. Został pochowany wraz z innymi znanymi florentyńczykami w kościele Santa Croce. Biografia we współczesnym znaczeniu pojawiła się dopiero w epoce oświecenia, ale mamy szczęście, że posiadamy wspomnienia rzekomo autorstwa biografa, przyjaciela i ucznia Michała Anioła, Asciano Condivi. Zostało to włączone przez Giorgio Vasariego do drugiego wydania jego słynnych Żywotów artystów, uzupełniając i poprawiając to, co napisał o Michale Aniołze w pierwszym wydaniu. Condivi szczegółowo opisuje wygląd artysty na starość:

Michał Anioł ma dobrą budowę fizyczną; ciała raczej krętego i kościstego niż mięsistego i tłustego; przede wszystkim zdrowy z natury oraz ze względu na aktywność fizyczną i powściągliwość zarówno w stosunkach płciowych, jak i jedzeniu, chociaż jako dziecko był chorowity. Zawsze ma dobry kolor twarzy; jego wzrost jest następujący: jest raczej niski, szeroki w ramionach, a reszta ciała jest do nich proporcjonalna, choć raczej szczupła niż inaczej. Kształt tej części głowy, widzianej z przodu, jest zaokrąglony w taki sposób, że nad uszami tworzy szóstą część o długości ponad pół okręgu, w związku z czym skronie wystają nieco bardziej niż uszy i uszy więcej niż policzków, a tych więcej niż pozostałych, tak że głowę w stosunku do twarzy można nazwać tylko dużą. Na tym zdjęciu czoło jest kwadratowe, nos nieco spłaszczony, choć nie z natury, gdyż gdy był chłopcem, niejaki Torrigiano de Torrigiani, człowiek zwierzęcy i dumny, omal nie zmiażdżył chrząstki nosa uderzeniem, tak że był zabrany do domu jako zmarły… i dlatego nos Michała Anioła, taki jaki jest, jest proporcjonalny do czoła i reszty twarzy. Wargi są cienkie, ale dolne nieco pełniejsze, tak że patrząc z profilu lekko wystaje. Podbródek dobrze komponuje się z powyższymi partiami. Czoło widziane z profilu prawie wystaje poza nos i wyglądałoby na praktycznie złamane, gdyby nie mały garb pośrodku. Powieki mają niewiele włosów; oczy można raczej nazwać małymi, ale barwnymi i zaznaczonymi żółtymi i niebieskimi plamkami. Uszy są proporcjonalne; włosy są czarne i broda także, z tą różnicą, że w siedemdziesiątym dziewiątym roku życia włosy są obficie posiwiałe; ponadto broda ma długość od czterech do pięciu palców, jest rozwidlona i niezbyt gruba, co widać szczególnie na jego portretach.

Anegdot na temat Michała Anioła jest tak wiele, że nie jest łatwo uzyskać jasny obraz jego osobowości. Wiarygodne biografie, jak np. Rolfa Schotta (1983), pozwalają skorygować hagiografię, jaka narosła wokół tak wielkiego artysty. Michał Anioł regularnie się kłócił; łatwo tracił panowanie nad sobą i rozpamiętywał każdą awanturę. Papież Leon X, który również miał przerażający temperament, opisał go jako niesamowitego, człowieka, którego należy się bać. Michał Anioł pokłócił się ze swoim starszym ojcem, który szukał u niego wsparcia. Według profilu Michała Anioła w wieku czterdziestu lat, sporządzonego przez jednego z jego współczesnych, „w przeciwieństwie do tak wielkiego geniuszu, jego natura była tak szorstka i nieokrzesana, że jego zwyczaje domowe były niewiarygodnie nędzne i pozbawione potomności jakichkolwiek uczniów, którzy mogliby go zastąpić”. Mimo że książęta go namawiali, nigdy nie podjął się nikogo uczyć ani nawet nie pozwolił, aby stali i obserwowali go przy pracy” (Schott 1983). Inny określił go jako niedostępnego. Michał Anioł miał tendencję do zamieniania rywali we wrogów, prawdziwych lub wyimaginowanych, jak to miało miejsce w przypadku malarza Rafaela i architekta Bramantego. Michał Anioł lubił czytać poezję włoską, zwłaszcza dzieła Dantego i Petrarki, sam napisał wiele madrygałów i sonetów. Niektóre z jego poezji odzwierciedlały jego dobrze znane skłonności homoseksualne, ale większość sonetów adresowana jest do owdowiałej Vittorii Colonny, markizy Pescary. Kiedy była w Rzymie, prowadziła dyskusje o sztuce z pokrewnymi duszami w pięknym klasztorze San Silvestro inQuirinale. Michał Anioł brał udział w niektórych z tych dyskusji i mamy relację z wypowiedzi obecnego tam młodego portugalskiego malarza Francisco de Holanda. Cytuje markizę, która mówiła, że ci, którzy znali Michała Anioła, cenili go bardziej niż jego dzieła, natomiast ci, którzy go nie znali, cenili jego najmniejszą cząstkę, czyli jego dzieła. Mówi się, że obdarzył ją taką miłością, że po jej śmierci przez długi czas pozostawał w rozpaczy i jakby oszalał. Bez wątpienia ta relacja jest romantyczną wersją prawdy, ale mówi się, że namiętnie odwzajemniła jego miłość. Na szczęście zachowała się duża część korespondencji Michała Anioła. Część z nich dotyczy różnych projektów, w które był zaangażowany, ale jest też wiele listów do członków rodziny Buanarroti. Adresaty kierowane do użalonego nad sobą ojca, który szukał u niego wsparcia na starość, są często zgryźliwe. Michał Anioł miał czterech braci, z których najstarszy Lionardo został dominikaninem, najmłodszy Sigismondo był prostakiem pracującym w rodzinnym gospodarstwie. Następny najmłodszy, Giovansimone, również wydaje się być naiwny i być może cierpiał na depresję maniakalną. Pozostaje zdolny Buonarroto, jedyny brat, który się ożenił; jeden z jego potomków był znakomitym poetą i dramaturgiem. Poza tym sam Michał Anioł był jedynym członkiem rodziny Buanarroti, który w ogóle wyróżniał się. Vasari został skłoniony do skomentowania kontrastu między talentami Michała Anioła i jego braci:

złożoność dziedziczności nie ma bardziej uderzającej ilustracji niż ta, którą można znaleźć tutaj – siła mózgu, energia nerwowa, siła celu, najwyższej jakości zdolności w kilku kierunkach, którymi natura obdarzyła jednego syna; z całkowitym zaprzeczeniem wszystkich tych cech w przypadku pozostałych synów.

Chociaż Michał Anioł stał się bogaty, prowadził bardzo surowe życie, według Vasariego, który znał go dobrze:

W młodości był tak zajęty pracą, że utrzymywał się jedynie z odrobiny chleba i wina, a to wciąż było swój zwyczaj na starość. Potrzebował niewiele snu; często nie mogąc odpocząć, wstawał w nocy i zabierał się do pracy dłutem. Michał Anioł słusznie pogardzał tymi, którzy go skrzywdzili; ale nigdy nie słynął z tego, że żywił urazę. Wręcz przeciwnie, był człowiekiem bardzo cierpliwym, skromnym w zachowaniu oraz rozważnym i rozsądnym we wszystkim, co mówił. Jego uwagi były zwykle głębokie, ale potrafił też rzucać bystre i dowcipne uprzejmości

Michał Anioł kochał i lubił towarzystwo swoich kolegów rzemieślników, mówi nam Vasari, dla których wyświadczał niezliczone akty dobroci. Niektóre z tych komentarzy są wyraźnie niezgodne z tym, co wiemy z innych źródeł; Vasari pisał głównie, aby zadowolić swoich patronów Medyceuszy i nie należy go uważać za wiarygodne źródło. Trudno się dziwić, że złożona osobowość Michała Anioła wzbudziła zainteresowanie psychoanalityków, począwszy od Zygmunta Freuda, którzy uzupełniają to, czego mogą się dowiedzieć o zewnętrznych faktach z jego życia, o to, co mogą wywnioskować z jego sztuki. Na przykład amerykański psychiatra Robert Liebert napisał wnikliwe studium psychoanalityczne (1983) na temat życia i obrazów Michała Anioła. Tego rodzaju analiza nie znalazła uznania wśród historyków sztuki. Inni psychologowie zwracali uwagę na cechy autystyczne w osobowości Michała Anioła, nie sugerując, że stanowią one wyjaśnienie jego geniuszu. Ostatnio Arshad i Fitzgerald (2004) przedstawiają dowody na to, że artysta cierpiał na zespół Aspergera lub wysokofunkcjonujący autyzm. Dostrzegają kluczowe cechy takich zaburzeń, w tym słabe umiejętności społeczne, powtarzalne zachowania i „egocentryczne zaabsorbowanie nietypowymi i ograniczonymi zainteresowaniami”. Zauważają, że miał obsesję i wykonywał powtarzające się czynności. Jego bardzo trwała pamięć wzrokowa umożliwiła mu wygenerowanie w niezwykle krótkim czasie setek szkiców do fresków Sykstyńskich. Miał także problemy z komunikacją i rozmową. Miał sarkastyczny dowcip, był porywczy i miewał wybuchy złości. Czasami popadał w paranoję, narcyzm i schizoidalność, dodają Arshad i Fitzgerald, był dziwny, pozbawiony afektu i izolowany. Utrata kontroli wywołała u niego wielką frustrację. Nie miał żadnych przyjaciół i nie chciał ich mieć. Arshad i Fitzgerald dochodzą do wniosku, że był zajęty swoją prywatną rzeczywistością. Ponownie pojawiła się ostra reakcja ze strony tych, którzy postrzegają to jako w jakiś sposób szkodliwe dla jego wzniosłych osiągnięć.

ASHA: Wstęp

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

O ile nam wiadomo, autyzm istniał zawsze, w każdym okresie i kulturze. Interesująca jest próba zidentyfikowania znanych osób z przeszłości, które wykazywały pewne cechy autystyczne. Czasami odpowiadają one zaburzeniom ze spektrum autyzmu, takim jak zespół Aspergera, i takie przypadki mogą być omawiane w literaturze fachowej. W niektórych przypadkach eksperci nie są zgodni co do tego, na czym polega lub występowało zaburzenie. Odkładając na bok takie pytania, warto przejrzeć fascynujące historie życia tych niezwykle niezwykłych ludzi, podkreślając wzorce zachowań, które psychologowie uważają za istotne, a które wszyscy uznaliby za niezwykłe. W książce Autyzm: wyjaśnienie tajemnicy Uta Frith (2003) omawia niektóre przypadki historyczne, takie jak XII-wieczny włoski brat Juniper, jeden z pierwotnych naśladowców św. Franciszka z Asyżu. Challis i Dewey (1974) utrzymują, że niektórzy z „błogosławionych głupców” Starej Rosji również mogli być autystyczni. Michael Fitzgerald zaproponował wczesnego angielskiego naukowca Rogera Bacona i kilku innych. Musiało być wiele innych przypadków, ale znalezienie odpowiednich informacji biograficznych nie jest łatwe. Klasyczny typ autyzmu charakteryzuje się niską inteligencją, znacznymi trudnościami w uczeniu się, pamięcią na pamięć, dosłownością i sztywnym naciskiem na identyczność. Autyzm to jednak spektrum zaburzeń rozwoju, z których tylko niektóre są na tyle upośledzające, że uniemożliwiają normalne życie. Wykazano, że cechy psychologiczne, emocjonalne i poznawcze mają podłoże biologiczne, nawet jeśli nie jest to jeszcze dobrze poznane. Zaburzenie ma silne korzenie genetyczne. Co najmniej jedna trzecia rodziców dzieci z zespołem Aspergera będzie miała przynajmniej niektóre powiązane objawy. Zespół Aspergera występuje znacznie częściej niż klasyczny autyzm. Szacuje się, że dotyka około jednej na trzysta lub czterysta osób w populacji ogólnej. Ponad pół miliona osób w Wielkiej Brytanii cierpi na jakiś rodzaj zaburzeń ze spektrum autyzmu, a ponad 200 000 z nich ma zespół Aspergera. Zaburzenia ze spektrum autyzmu występują znacznie częściej u mężczyzn niż u kobiet, chociaż może to wynikać z tego, że kobiety lepiej kompensują niektóre ze swoich bardziej zauważalnych cech, lepiej radzą sobie w relacjach społecznych i rzadziej wykazują wąskie wzorce zainteresowań. Osoby z cechami zespołu Aspergera mogą przeczytać o objawach i typowych cechach i zdać sobie sprawę, że odpowiadają one ich własnym wzorcom zachowania. Małżonkowie mogą zdać sobie sprawę, że ich partner cierpi na tę chorobę; rodziców, że ich dziecko może je mieć. Nauczyciele znajdują przypadki u swoich uczniów nie tylko od czasu do czasu, ale dość często. Chociaż zespół ten jest ogólnie uważany za łagodną formę autyzmu, w żadnym wypadku nie jest on łagodny w swoich skutkach. Mam nadzieję, że ci, którzy na to cierpią, znajdą zachętę, czytając o niektórych niezwykłych ludziach, którzy podzielili się niektórymi swoimi problemami. Zespół ten został po raz pierwszy rozpoznany około osiemdziesiąt lat temu, kiedy Hans Asperger (1944) stwierdził, że niektórzy z jego pacjentów mieli szczególny styl komunikowania się i upośledzenie adaptacji społecznej, w tym brak empatii, nieprawidłowości w spojrzeniu, ubóstwo w ekspresji i gestach, ekscentryczność i brak humoru. Podkreślił także wrażliwość i specyficzne zainteresowania. Niemal w tym samym czasie amerykański psychiatra Leo Kanner (1943) donosił o podobnych obserwacjach. Później schorzenie to zostało formalnie uznane, doprecyzowane i nazwane zespołem Aspergera (lub Aspergerem), choć okazało się, że zarówno Aspergera, jak i Kannera przewidział rosyjski neurolog G.E. Ssucharewy (1926). Przez lata klinicyści i badacze proponowali różne kryteria diagnostyczne, wszystkie dość podobne. Ze względu na ich wspaniałą różnorodność pełna lista nawet najbardziej powszechnych cech zachowania związanych z tym zespołem zajęłaby niezwykle dużo miejsca; Norm Ledgin (2000) sporządził użyteczną listę ponad stu, która w żadnym wypadku nie jest wyczerpująca. Czytelnik znajdzie mnóstwo żywych przykładów w poniższych profilach. Również większość z nich zebrano w Konkluzjach pod sześcioma nagłówkami: upośledzenia społeczne, pochłaniające wszystko wąskie zainteresowania, powtarzające się rutyny, osobliwości mowy i języka, problemy z komunikacją niewerbalną i niezdarność motoryczna. Nie wszystkie wzorce zachowań związane z tym zespołem, w tym te najbardziej uderzające, w naturalny sposób mieszczą się w tych kategoriach, ale większość z nich tak. Mam nadzieję, że w ten sposób czytelnik uzyska lepszy obraz tych wzorców zachowań, niż można uzyskać z ogólnych opisów. Tematyka profili została wybrana częściowo pod kątem różnorodności. Czytelnik niewątpliwie będzie zaznajomiony z głównymi cechami życia większości z nich, jeśli nie wszystkich. Niemniej jednak wydawało się, że najlepiej będzie przedstawić zarys każdego przypadku, niż po prostu omawiać osobowość badanego. Niestety, często brakuje informacji na temat dzieciństwa badanej osoby, które mogą być bardzo istotne. W niektórych przypadkach występuje także tendencja do hagiografii, przez co informacje biograficzne mają wątpliwą wiarygodność. Zespół ten występuje u wszystkich ludzi, ale jak zauważył sam Asperger, wielu z nich wydaje się szczególnie przyciągać do zawodów, w których ważne są zdolności matematyczne, a mniej zdolności społeczne. Pociąga ich matematyka i fizyka, a obecnie informatyka, gdzie zespół ten jest czasami nazywany zespołem lub zaburzeniem Doliny Krzemowej. Nie możemy jednak posuwać się za daleko. Wielu psychiatrów jest sceptycznych. Profili nie należy uważać za studia przypadków. Jak stwierdził znany neurolog Oliver Sacks (2001): „patologizowanie geniuszu i diagnozowanie postaci historycznych stało się naszą obsesją”. „Wydaje mi się niezwykle mało prawdopodobne” – kontynuuje – „aby Wittgenstein czy Einstein byli w znacznym stopniu autystyczni w porównaniu z Cavendishem, który wykazywał niemal całkowite niezrozumienie powszechnych ludzkich zachowań, relacji społecznych i stanów umysłu.” Ratey i Johnson (1997). ) wprowadzili termin „zespół cienia” na określenie przypadków, w których u poszczególnych osób występują jedynie niektóre cechy zespołu Aspergera, podczas gdy ekonomista Thomas Sowell przeprowadził specjalne badanie (2001) na temat bardzo bystrych dzieci, które późno mówiły, w tym pianistów Clary Schumann i Artura Rubinstein, a także fizycy Richard Feynman i Alfred Einstein. Zaburzenie to wpływa na różnych ludzi na różne sposoby: w każdym przypadku będą mocne i słabe strony. Do mocnych stron należy zdolność myślenia w nietypowy i często wzbogacający sposób oraz koncentracja przez długi czas na jednej czynności. Osoby z zespołem Aspergera są zazwyczaj w stanie skupić całą uwagę na zadaniu i wytrwać przy nim znacznie dłużej niż do momentu, w którym inne osoby by się poddały. Ze względu na swój deficyt społeczny zwykle odnoszą największe sukcesy w obszarach, które nie wymagają wysokiego stopnia zrozumienia społecznego. Do słabych stron zalicza się trudności w rozumieniu i stosowaniu komunikacji werbalnej i niewerbalnej, trudności w elastycznym myśleniu i zachowaniu, a także trudności w rozumieniu świata społecznego. Osoby z zespołem Aspergera często doświadczają ogromnego uczucia ulgi, gdy odkrywają, że nie są same, że są inni, którzy również czują, że „przybyli na niewłaściwą planetę”. Niektóre objawy można złagodzić, ale nie ma na nie „leczenia”; jednak niektórzy chorzy twierdzą, że ogólnie są z tego zadowoleni (na przykład istnieje grupa e-mailowa o nazwie AS-i-dumna-z tego). W codziennym życiu mogą czuć się nieszczęśliwi i przygnębieni, ale istnieje rekompensata. Psychologia większości moich pacjentów była rozpatrywana przez co najmniej jednego specjalistę na podstawie dostępnych informacji i takie opinie ekspertów są przytaczane, choć nie zawsze są ze sobą zgodne. Jednakże laik czytelnik nie musi się zbytnio przejmować różnicami pomiędzy różnymi zaburzeniami ze spektrum autystycznego. Na przykład psychiatrzy odróżniliby zespół Aspergera od innego schorzenia, zwanego autyzmem wysokofunkcjonującym, ale różnica nie jest jednoznaczna. Większość osób z zespołem Aspergera ma silną potrzebę przebywania z innymi i bycia częścią społeczeństwa, podczas gdy osoby z wysokofunkcjonującym autyzmem często są bardziej zadowolone z bycia samotnikami, żyjącymi w „swoim własnym świecie”. Wielu osobom z tym zespołem nie udaje się odnieść sukcesu, ponieważ uniemożliwia im to frustracja i nieszczęście związane z byciem „innym”. Osoby z autyzmem wysokofunkcjonującym mogą jednak nie doświadczać tej frustracji i nieszczęścia. Kiedy spojrzymy wstecz w przeszłość, oczywiście bardzo trudno będzie mieć co do tego pewność, dlatego nie próbowałem dokonywać rozróżnienia. Wszystkie tematy zawarte w tej książce z wyjątkiem trzech pochodzą ze sztuki i nauki, ale przykłady można znaleźć w wielu innych dziedzinach życia. Inne ilustracje można znaleźć w fikcji, na przykład we wczesnej powieści Władimira Nabokowa Obrona Łużyna (1994), która opowiada o cudownym szachowym geniuszu. Powieści Ciekawy przypadek psa nocną porą Marka Haddona (2003) i Haze Kathy Hoopmann (2003) dostarczają cennych informacji na temat życia osób dotkniętych tą chorobą. Powstały także filmy takie jak Rainman i programy telewizyjne, które pomogły podnieść poziom zrozumienia tego zaburzenia wśród społeczeństwa. Istnieje wiele doskonałych książek na temat tego zespołu, niektóre napisane przez osoby, które na to cierpią lub są blisko kogoś, kto ma tę chorobę, inne autorstwa profesjonalistów zajmujących się tą chorobą. Informacje dostępne dla każdego z moich tematów nieuchronnie pozostawiają niektóre pytania bez odpowiedzi. Może wydawać się zaskakujące, że biografowie nie zaprzątają sobie głowy pytaniem, czy dana osoba może cierpieć na zespół Aspergera, mimo że autyzm został klinicznie rozpoznany dopiero całkiem niedawno. Biograf może opisać wiele wzorców zachowań jako osobliwość danej osoby, a nie jako cechę stanu, który dotyka miliony ludzi na całym świecie. U niektórych osób z zespołem Aspergera również rozwija się depresja maniakalna, co między innymi u Isaaca Newtona i Vincenta van Gogha wydaje się być dobrze ugruntowane. Przekonanie, że istnieje ścisły związek między kreatywnością a depresją maniakalną, ma długą historię. W książce Touched with Fire Kay Redfield Jamison (1993) omawia tę zależność, podobnie jak Herschman i Lieb (1998) w swojej książce Depresja maniakalna i kreatywność, podając wiele przykładów niezwykłych ludzi dotkniętych tym zaburzeniem. Fitzgerald uważa, że łagodne formy autyzmu sprzyjają także kreatywności i w swojej książce Autyzm a kreatywność (2004) omawia szereg interesujących przypadków, w tym indyjskiego matematyka Ramanujana, austriackiego filozofa Ludwiga Wittgensteina, irlandzkiego męża stanu Eamonna de Valery i brytyjski polityk Sir Keith Joseph, z którego dwaj pierwsi również są tutaj profilowani.

ABA : Implikacje i przyszłe kierunki

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Ogólnie rzecz biorąc, badanie sugeruje, że PT jest wykonalną i skuteczną metodą interwencji dla dzieci z ASD w różnym wieku i na różnym poziomie funkcjonowania . Wielu rodziców chce się uczyć i angażować w rozwój swoich dzieci, a ponieważ takie podejście jest opłacalne i zwiększa liczbę godzin nauczania, wiele programów obejmuje obecnie komponent PT . Badania nad PT prowadzone w ramach programów PT dotyczących innych zaburzeń dziecięcych, takich jak destrukcyjne zaburzenia zachowania i problemy z zachowaniem, podkreślają kluczowe przyszłe kierunki badań nad PT z ASD . Na przykład potrzebne są dalsze badania, aby poznać współczynniki rezygnacji w programach terapii czasowej i lepiej zrozumieć, w jaki sposób służyć rodzinom, które mogą odnieść korzyści z tych modeli. Ponadto potrzebne są dalsze badania dotyczące wpływu czynników rodzicielskich (zwłaszcza depresji i stresu) na wdrożenie i wynik interwencji PT oraz wpływu interwencji PT na czynniki rodzicielskie. Co więcej, potrzeba więcej informacji, aby systematycznie dostosowywać treść i format PT do indywidualnych potrzeb dziecka i rodziny. Na uwagę zasługuje specyficzny sposób włączania i uczestniczenia rodziców w procesie interwencji, a także indywidualizowanie treści kształcenia rodziców tak, aby były wrażliwe na różne potrzeby i okoliczności rodziny. Nie wszyscy rodzice mogą robić postępy lub uczyć się dzięki tradycyjnym programom edukacji behawioralnej dla rodziców , a niektórzy rodzice mogą potrzebować dodatkowej pomocy lub wsparcia, aby skuteczniej interweniować wobec swoich dzieci . Czynniki takie jak niezgoda małżeńska, depresja rodziców, poważne problemy z zachowaniem dziecka, nieodpowiednie wsparcie społeczne mogą utrudniać rodzinom korzystanie z tradycyjnego szkolenia rodziców . Dlatego badacze muszą w dalszym ciągu badać konkretne strategie i elementy programu (np. dyrektywne i niedyrektywne), które można włączyć do procesu szkolenia rodziców, co może być bardziej skuteczne w przypadku rodzin, które nie zareagowały na tradycyjne podejścia do edukacji rodziców. Przyszłe badania skupiające się na tym, jak najlepiej zintegrować konkretne procedury behawioralne, kładąc jednocześnie nacisk na władzę rodziców i wsparcie rodziny, będą szczególnie istotne dla rodziców dzieci autystycznych. W obszarze praktyki środowiskowej potrzebne są dodatkowe badania, aby określić, w jaki sposób najskuteczniej wdrażać oparte na badaniach interwencje PT w placówkach „zwykłej opieki”, np. w jaki sposób najskuteczniej szkolić świadczeniodawców działających na poziomie społeczności lokalnych i jak docierać do rodzin, które mogą być mniej zmotywowani niż ci, którzy uczestniczą w uniwersyteckich badaniach interwencyjnych.

ABA : Aktualne praktyki szkoleniowe dla rodziców w środowiskach społecznościowych

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Jest oczywiste, że w warunkach laboratoryjnych opracowano kilka opartych na badaniach metod nauczania rodziców, jak ułatwiać rozwój ich dzieciom autystycznym. Chociaż wiedza na temat skuteczności terapii dzieci z ASD prowadzonych w kontrolowanych warunkach rośnie w szybkim tempie, skuteczność i możliwość przenoszenia tych terapii do różnych populacji i środowisk są mniej jasne . Chociaż ostatnio duży nacisk położono na wdrażanie interwencji opartych na badaniach w rzeczywistych warunkach, w niewielu badaniach sprawdzano, czy systemy usług korzystają z tych metod leczenia. Stahmer, Collings i Palinkas (2005) zbadali samoopisy świadczeniodawców dotyczące stosowania w społecznościach zarówno interwencji opartych na dowodach, jak i niepopartych na dowodach. Ze sprawozdań usługodawców wynika, że zarówno techniki oparte na dowodach, jak i te nieoparte na dowodach są często łączone i/lub modyfikowane w oparciu o cechy dziecka, osobiste preferencje i czynniki zewnętrzne (np. prośby rodziców, dostępność szkoleń, zasoby finansowe). Ponadto w większości przypadków interwencje nie zostały przetestowane na populacjach objętych programami wspólnotowymi. Różnorodność populacji obsługiwanych w społecznościach wydaje się wyraźnie kontrastować z populacjami dzieci badanymi w ramach tradycyjnych badań klinicznych (Shirk, 2001). Aby zrozumieć skuteczność interwencji opartych na badaniach w środowiskach społecznych, wydaje się, że istnieje potrzeba zbadania bardziej zróżnicowanych dzieci i rodzin, w tym szerszych profili diagnostycznych, większych przedziałów wiekowych oraz różnorodności rasowej/etnicznej. W szczególności, biorąc pod uwagę różnorodne i złożone potrzeby dzieci objętych programami społecznościowymi oraz możliwe bariery w stosowaniu interwencji opartych na badaniach w społecznościach, pojawiają się istotne pytania dotyczące stopnia, w jakim świadczeniodawcy próbują wdrożyć te interwencje oraz czy dzieci i rodziny wykażą się ten sam poziom pozytywnych wyników, co w warunkach badawczych. Trwają wysiłki mające na celu zbadanie wykonalności przeniesienia opartych na badaniach i realizowanych na uniwersytetach podejść interwencyjnych do środowisk społecznych, które dostarczą kluczowych informacji na temat rodzajów systemów realizacji i sposobów nauczania wymaganych do skutecznego rozpowszechniania . Istnieją badania sugerujące, że rodzice otrzymują jakąś formę edukacji lub szkolenia w ramach programów interwencyjnych dla swoich dzieci. Kilku badaczy przeprowadziło ankiety wśród rodzin dzieci autystycznych pod kątem korzystania z usług na terenie całego hrabstwa . Aż 50% rodzin (zakres = 36–50) wskazało, że szkolenie, edukacja lub wsparcie rodziców stanowiło część ich programu. W ankiecie przeprowadzonej wśród 80 placówek wczesnej interwencji (nauczycieli i organizatorów programów części C) w Południowej Kalifornii, dotyczącej świadczenia usług, 96% praktyków zgłosiło aktywne zaangażowanie rodziców w programy interwencyjne . Dostawcy programów dla małych dzieci znacznie częściej zapewniali edukację rodzicom (100%) niż dostawcy programów przedszkolnych (78%). Dziewięćdziesiąt procent dostawców usług domowych wskazało, że podczas wizyt domowych pracowali zarówno z rodzicem, jak i dzieckiem. Jednak głębokość i jakość wykorzystania zaangażowania rodziców pozostaje kluczową kwestią. Na przykład dla wielu rodzin zaangażowaniem tym była obserwacja programu dziecka (34%). Tylko 39% rodziców otrzymało możliwość ćwiczenia technik z informacją zwrotną. Wygląda więc na to, że programy próbują wykorzystywać PT, ale nie jest jasne, czy uczą rodziców strategii interwencyjnych opartych na badaniach. Ważne jest również zbadanie programów społecznościowych, które wykorzystują interwencje oparte na badaniach, aby sprawdzić ich skuteczność w tych warunkach. Wiele opartych na badaniach programów szkoleniowych dla rodziców, choć skutecznych, jest również czasochłonnych i kosztownych, a niektórzy rodzice w dalszym ciągu mają trudności z nauką i wdrażaniem tych technik . W systemie usług programy edukacyjne dla rodziców rzadko są objęte ubezpieczeniem. W południowej Kalifornii Regionalne Centrum Osób Niepełnosprawnych Rozwojowo w San Diego (system usług dla osób z niepełnosprawnością rozwojową) finansuje pewne zajęcia PT, jednak są one zazwyczaj krótkie (np. łącznie 12–15 godzin). Przeprowadzono badania dotyczące konkretnego programu społeczności południowej Kalifornii, oferującego skrócony program edukacji rodziców z wykorzystaniem interwencji opartej na badaniach, szkolenia Pivotal Response Training (opisanego powyżej). Program ten składa się z 12 tygodni indywidualnego, manualnego szkolenia dla rodzica, które obejmuje PRT i ogólne strategie behawioralne. Rodzice przeglądają materiały do przeczytania, obserwują wyszkolonego terapeutę pracującego z ich dzieckiem i otrzymują bezpośrednią informację zwrotną na temat ich interakcji z dzieckiem. Przeprowadzono wstępną ocenę skuteczności tej interwencji PRT w zakresie edukacji rodziców opartej na społeczności lokalnej oraz tego, czy określone zmienne dotyczące dziecka są powiązane z jej skutecznością . W badaniu wzięło udział sto pięćdziesiąt osiem rodzin z dziećmi z ASD. Dzieci były zróżnicowane pod względem wieku, płci i rasy/pochodzenia etnicznego. Wyniki wykazały, że u wszystkich dzieci wykazano znaczną poprawę w zakresie funkcjonowania adaptacyjnego, jako że całkowita próba dzieci znacznie poprawiła się od okresu przed interwencją do interwencji w zakresie środków komunikacji, umiejętności życia codziennego, socjalizacji, umiejętności motorycznych i zachowania adaptacyjnego. Domeny złożone Skali Zachowania Adaptacyjnego Vinelanda . Jednakże u młodszych dzieci (w wieku 3 lat i młodszych) wykazano najmniejsze upośledzenie w momencie przyjmowania leku i największą poprawę po interwencji. Pozytywny efekt PRT PT pozostał jedynie w przypadku rodzin latynoskich (35% próby). To jest jednego z pierwszych zakrojonych na szeroką skalę badania społeczne dotyczące PRT, które obejmowały zróżnicowaną próbę. W tym konkretnym badaniu nie uwzględniono miary wierności wdrożenia, co ogranicza nasze zrozumienie związku pomiędzy prawidłowym wdrożeniem a postępem dziecka. Jednakże w przypadku części rodzin objętych programem przeprowadzono ocenę integralności leczenia (patrz poniżej). Rodzice zapisani do programów PT często zgłaszają, że brakuje im możliwości uzyskania wsparcia społecznego społecznościach oraz że dodatkowe wsparcie zmniejszy stres i zwiększy ich zdolność do skupienia się na technikach nauczania . Dlatego w ramach quasi-eksperymentu Stahmer i Gist (2001) porównali dwie grupy rodziców dzieci w wieku 2–5 lat, u których niedawno zdiagnozowano ASD. Pierwsza grupa (n = 11) otrzymała 12-tygodniowy program szkoleniowy dla rodziców, jak opisano powyżej. W grupie porównawczej (n = 11) rodzice uczestniczyli także w grupie wsparcia dla rodziców. Dla połowy rodziców grupa wsparcia i informacji dla rodziców oferowana w powiązaniu z programem edukacji rodziców. Grupa informacyjna/wsparcia dla rodziców w ogóle nie omawiała technik PT. Cel tego badania był dwojaki: (a) ocena skuteczności przyspieszonego programu edukacji rodziców oraz (b) zbadanie skutków zapewniania rodzicom uczestniczącym w programie edukacji rodziców wsparcia i informacji związanych z konkretnym zaburzeniem. Oceniano zarówno mistrzostwo techniki (wierność wykonania), jak i poprawę wyników dziecka. Wyniki wykazały, że rodzice, którzy uczestniczyli w rodzicielskiej grupie informacyjno-wspierającej, istotnie częściej spełniali kryteria wdrożeniowe niż rodzice, którzy nie uczestniczyli w grupie wsparcia. Co więcej, zakres poziomów opanowania umiejętności, zdefiniowanych jako właściwe wykorzystanie wszystkich strategii PRT w 75% ocenianych przedziałów, był znacznie większy u poszczególnych rodziców, którzy nie uczestniczyli w grupie wsparcia dla rodziców, niż u rodziców, którzy uczestniczyli. W rzeczywistości z 11 rodzin, które uczestniczyły w grupie wsparcia informacyjnego dla rodziców, tylko 3 nie spełniły kryteriów (M = 75, zakres = 68–86).  To zupełnie inna sytuacja niż w grupie kontrolnej, w której siedmiu rodziców nie osiągnęło kryteriów mistrzostwa umiejętności (M = 60, zakres = 29–78). Większość rodziców w obu grupach poprawiła swoje wykorzystanie technik, przy czym tylko dwóch rodziców (z 22 wykształconych) stosowało techniki PRT w mniej niż 50% interwałów. Lepsze wyniki osiągały dzieci rodziców, którzy wykazali się większym opanowaniem technik. Dzieci te zwiększyły poziom używania języka znacznie bardziej niż grupa dzieci, których rodzice nie spełniali kryteriów kryteriów stosowania technik, mimo że ich średnie użycie języka było takie samo przed szkoleniem. Dane te dostarczają pewnego wsparcia dla stosowania PRT jako protokołu edukacji rodziców w społecznościach, nawet jeśli program jest przyspieszony. Chociaż badania te mają ograniczenia, ponieważ oba miały charakter quasi-eksperymentalny, jasne jest, że dzieci mogą się poprawić, a rodzice mogą nauczyć się tych technik w programach społecznościowych. Ponadto może się zdarzyć, że funkcjonowanie rodziny pośredniczy w wynikach dziecka, szczególnie w programach edukacyjnych rodziców. Wskazuje również, że przy przenoszeniu programów opartych na badaniach do środowiska usługowego należy wprowadzić niezbędne modyfikacje, aby zapewnić skuteczność programu. Skrócenie sesji miało wyraźny wpływ na wierność wdrażania programu w przypadku tych rodziców, co zostało poprawione poprzez dodanie grupy wsparcia informacyjnego dla rodziców. Ten typ adaptacji nie był widoczny w trakcie prac PRT w środowisku badawczym. Jeżeli programy edukacji rodziców wymagają aż tak dużego dostosowania, aby przenieść je do systemu usług z przeszkolonym badaczem wdrażającym/nadzorującym interwencję, dostosowania niezbędne do przełożenia programów badawczych w zakresie wczesnej interwencji na większe systemy usług mogą być jeszcze większe. Badanie tych adaptacji może pomóc naukowcom w dostosowaniu ich linii badań i rozwoju programów, aby były lepiej dostosowane do środowisk systemów usług.

ABA : Implikacje

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Wyniki tego badania dostarczają wstępnych dowodów na to, że rodzice dzieci z ASD są szkoleni w zakresie wdrażania procedur motywacyjnych PRT do nauczania komunikacji społecznej w formie warsztatów grupowych. Szkolenie rodziców w formie warsztatów grupowych ma ważne implikacje dla PT, a także dla rozpowszechniania praktyk opartych na dowodach wśród rodzin z dziećmi z ASD. Po pierwsze, większość badań nad PT z zakresu ASD, a w szczególności te, które uczyły rodziców wdrażania PRT, ograniczała się do szkolenia jednej diady rodzic–dziecko na raz. Chociaż w bieżącym badaniu nie porównano bezpośrednio szkolenia w zakresie diady samotnych rodziców i dzieci z grupowym szkoleniem rodziców, dane wskazują, że szkolenie rodziców w grupach liczących od siedmiu do dziesięciu osób było rzeczywiście skuteczne. Oznacza to, że rodzice nie tylko byli w stanie nauczyć się prawidłowego wdrażania procedur interwencyjnych, ale także byli w stanie to robić z wystarczającą intensywnością, aby wywołać zmiany u swoich dzieci w dość krótkim czasie (cztery dni), chociaż potrzebne są dodatkowe badania w celu zbadania wpływ długoterminowy. Odkrycia te są spójne z obszerną literaturą na temat grupowej terapii PT dla rodzin z innymi niepełnosprawnościami i sugerują, że grupowa PT może być skutecznym sposobem na zaspokojenie rosnącego zapotrzebowania na interwencję opartą na dowodach dla rodzin z dziećmi z ASD. Drugą konsekwencją tego badania jest to, że grupowe warsztaty PT mogą być skutecznym mechanizmem świadczenia interwencji rodzinom mieszkającym na obszarach wiejskich lub odległych, w których mieszkało wiele rodzin objętych bieżącym badaniem. Rodziny te stoją przed jeszcze większym wyzwaniem, jakim jest znalezienie usługodawców posiadających wystarczające przeszkolenie w zakresie interwencji autystycznych ). Zatem grupowe warsztaty PT mogą służyć jako opłacalna forma zapewnienia leczenia rodzinom, które mieszkają geograficznie daleko od ośrodka interwencyjnego. Wreszcie można by opracować podobne warsztaty grupowe z udziałem zespołu usługodawców i rodziców, aby zapewnić koordynację opieki między świadczeniodawcami oraz ciągłe, kompleksowe wsparcie dla rodzin. Na przykład model ten został zaadaptowany do celów szkolenia zespołów dostawców interwencji i rodziców w zakresie rozpowszechniania i wdrażania PRT w całej prowincji w Nowej Szkocji w Kanadzie. W zespołowym modelu warsztatów grupowych, w którym biorą udział rodzice i profesjonaliści, specjaliści mogą zostać przeszkoleni, aby wspierać rodziny uczestniczące w warsztatach, a także dodatkowe rodziny, w ten sposób w dalszym stopniu rozwiązując problem niedoboru przeszkolonych świadczeniodawców i rosnącej liczby rodzin potrzebujących lub usług .

ABA : Wyniki

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Analizy wykazały istotne różnice pomiędzy  grupą leczoną i grupą kontrolną w zakresie czterech zależnych wskaźników po teście: wierności we wdrażaniu procedur motywacyjnych PRT, pozytywnego afektu rodziców, reakcji dziecka na możliwości językowe oraz funkcjonalnych wypowiedzi werbalnych wytwarzanych przez dziecko.

ABA : Grupowe warsztaty edukacyjne dla rodziców

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Warsztaty przeprowadzono w dwóch Kalifornijskich Centrach Regionalnych. W każdym warsztacie uczestniczyło od siedmiu do dziesięciu głównych opiekunów i trwało 5 godzin dziennie przez cztery kolejne dni (łącznie 20 godzin). Pierwszy z czterech dni obejmował instrukcje dydaktyczne, modelowanie wideo procedur motywacyjnych PRT, odgrywanie ról z zabawkami w celu przećwiczenia stosowania technik oraz pytania i dyskusję. Pod koniec pierwszego dnia warsztatów każdy rodzic został poinstruowany, aby wrócił do domu i nagrał z dzieckiem na wideo realizację PRT przez 15 minut. Kolejne pytania i dyskusja na temat drugiego W dniu warsztatów każdy z rodziców pokazał swoją taśmę wideo i otrzymał od prowadzącego warsztaty indywidualną informację zwrotną na temat wdrożenia procedur PRT (a także od pozostałych rodziców). Pod koniec drugiego dnia każdy rodzic został ponownie poinstruowany, aby nagrać taśmę wideo przedstawiającą PRT, ale z informacją zwrotną przedstawioną podczas warsztatów. Trzeci i czwarty dzień warsztatów przebiegał identycznie jak dzień drugi; w ten sposób każdy rodzic otrzymał informację zwrotną na temat wdrożenia procedur – i obserwował informacje zwrotne przekazywane każdemu drugiemu rodzicowi – przez trzy kolejne dni. Po ostatnim dniu warsztatów rodziców poproszono o nagranie taśmy wideo po interwencji zgodnie z tymi samymi standardowymi instrukcjami, które otrzymali w przypadku sondy przedinterwencyjnej: 15 minut angażowania dzieci w typowe interakcje zabawowe, próbując wydobyć jak najwięcej języka jak to możliwe. Nagrania wideo po interwencji posłużyły do oceny rzetelności rodziców w realizacji procedur PRT oraz oceny postępów dzieci.

ABA : Rodziny Uczestników

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

W badaniu wzięły udział trzydzieści dwie rodziny zamieszkałe głównie na obszarach wiejskich/odległych. Do udziału w badaniu kwalifikowali się główni opiekunowie, jeśli ich dziecko miało zdiagnozowane ASD w wieku od 2 do 8 lat i nie było wcześniej przeszkolone w zakresie PRT. Zebrano przedinterwencyjne nagrania wideo, na których widać było, jak rodzice wchodzą w interakcje z dziećmi, próbując wydobyć język, i oceniano je pod kątem wierności wdrożenia procedur motywacyjnych PRT. Główni opiekunowie zostali dobrani pod względem wierności wyników wdrożeniowych, a następnie losowo przydzieleni do warunków kontrolnych leczenia lub listy oczekujących.W badaniu wzięły udział trzydzieści dwie rodziny zamieszkałe głównie na obszarach wiejskich/odległych. Do udziału w badaniu kwalifikowali się główni opiekunowie, jeśli ich dziecko miało zdiagnozowane ASD w wieku od 2 do 8 lat i nie było wcześniej przeszkolone w zakresie PRT. Zebrano przedinterwencyjne nagrania wideo, na których widać było, jak rodzice wchodzą w interakcje z dziećmi, próbując wydobyć język, i oceniano je pod kątem wierności wdrożenia procedur motywacyjnych PRT. Główni opiekunowie zostali dobrani pod względem wierności wyników wdrożeniowych, a następnie losowo przydzieleni do warunków kontrolnych leczenia lub listy oczekujących.

ABA : Przykład formatu realizacji PT nr 2: Grupowe szkolenie PT w szkoleniu z zakresu kluczowego reagowani

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Wezwanie do skutecznego przełożenia interwencji opartych na dowodach na praktykę społeczną jest znacznie nasilone w przypadku dzieci z ASD ze względu na wiele rodzin potrzebujących usług. Celem badania Openden (2005) było rozszerzenie badań nad PT o ocenę czterodniowych grupowych warsztatów PT dla rodziców dzieci z ASD. W szczególności wykorzystano randomizowane, kontrolowane badanie do oceny wpływu warsztatów na zdolność rodziców do wdrożenia procedur motywacyjnych PRT w nauczaniu komunikacji społecznej i powiązanego wpływu na wytwarzanie przez ich dzieci werbalizacji funkcjonalnej.

ABA : Implikacje

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Wyniki tego badania zapewniają wstępne wsparcie empiryczne dla modelu partnerstwa rodzic-zawodowiec w przypadku PT oraz wyznaczają kierunek i obietnicę włączenia partnerstwa w relacje rodzic-zawodowiec. Wyniki tego badania wyznaczają kierunek wdrażania i wspierania partnerstw w programach PT poprzez rodzaje instrukcji, które rodzic-edukator przekazuje rodzicowi podczas sesji. Badanie to pokazuje, że subtelne różnice w rodzajach instrukcji miały znaczący wpływ na interakcje nauczania rodzic–dziecko. Potencjalnie aktywne pozyskiwanie opinii rodziców podczas sesji PT pozwala na wykorzystanie wiedzy rodziców na temat ich dzieci. Możliwe, że zastosowane procedury mogą być przydatne w zwiększeniu udziału rodzin z różnych środowisk kulturowych w programach edukacyjnych i klinicznych, nawiązaniu skuteczniejszych relacji z opornymi rodzicami, zwiększeniu skuteczności leczenia i zmniejszeniu współczynnika odchodzenia wśród rodziców uczestniczących w programach PT. Wyniki sugerują również, że uzasadnione jest bezpośrednie szkolenie edukatorów rodziców w zakresie najskuteczniejszego nauczania rodziców.