ABA : Programuj wspólne bodźce

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Generalizację można również promować, upodabniając warunki szkolenia do warunków generalizacji. Programowanie wspólnych bodźców wymaga, aby środowisko szkoleniowe zawierało bodźce porównywalne z tymi występującymi w warunkach generalizacji . Na przykład, ucząc receptywnej identyfikacji kotów, naszym celem może być to, aby dziecko wskazywało zdjęcia kotów w książce podczas zajęć w kręgu w przedszkolu. Gdybyśmy promowali uogólnianie poprzez programowanie wspólnych bodźców, stworzylibyśmy podobne środowisko do celów szkoleniowych. Może to obejmować wykorzystywanie nauczyciela jako instruktora, symulowanie czasu w kręgu poprzez obecność rówieśników podczas szkolenia, po kolei udzielanie odpowiedzi i korzystanie z tych samych materiałów, co w klasie. Jeśli wspólne bodźce są dobrze dobrane, funkcjonalne i wyraziste podczas treningu, prawdopodobieństwo uogólnienia zostanie zwiększone . Petursdottir, McComas, McMaster i Horner (2007) wykorzystali programowanie typowych bodźców, aby zwiększyć interakcje społeczne u 5-letniego dziecka w wieku przedszkolnym z autyzmem z rówieśnikami po sesji korepetycji. Ich interwencja obejmowała nauczanie rówieśnicze oparte na scenariuszu podczas czytania z programowaniem wspólnych bodźców lub bez nich. Wybrano trzech kolegów z klasy na opiekunów rówieśniczych do czytania i przeprowadzono obserwacje w celu określenia częstotliwości interakcji społecznych pomiędzy uczestnikiem a jego partnerami w czasie swobodnej zabawy. Zaprogramowano wspólne bodźce poprzez włączenie do sesji czytania w ramach korepetycji z rówieśników tych samych zabaw, które stosowano podczas sesji swobodnej zabawy. Interakcje społeczne podczas czytania uogólniły się na swobodną zabawę, gdy zaprogramowano wspólne bodźce, w porównaniu z sytuacją, gdy tak nie było. Przed zaprogramowaniem powszechnych bodźców ważne jest określenie bodźców znaczących. Ucząc dzieci z wieloma niepełnosprawnościami zamawiania jedzenia w restauracji typu fast food, van den Pol i inni (1981) ustalili, że znaczącym bodźcem może być jeden lub wiele bodźców, takich jak tablica z menu, cena artykułów i osoba przy kasie. Praktyk programowałby typowe bodźce, umieszczając modele tablicy menu i cen pozycji w miejscu szkolenia, aby zwiększyć prawdopodobieństwo ułatwienia uogólnienia zamawiania fast foodów z jednego lokalu na drugie.

Używaj nierozróżnialnych nieprzewidywalnych sytuacji

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Stwierdzono, że praktycy powinni starać się wybierać zachowania, które mają naturalnie występujące nieprzewidziane okoliczności, chociaż te nieprzewidziane okoliczności są czasami słabe (tj. przemyślane harmonogramy wzmocnień lub opóźnione wzmocnienia). W takich sytuacjach ryzyko uogólnienia jest większe, jeśli nieprzewidziane okoliczności, które oznaczają obecność lub brak wzmocnienia dla danego zachowania, są niejasne, tj. niemożliwe do rozróżnienia. Praktycy powinni zaprogramować nierozróżnialne zdarzenia awaryjne po opanowaniu zachowania i przed usunięciem interwencji ze wszystkich ustawień. Kiedy ma miejsce nierozróżnialna ewentualność, dziecko nie powinno otrzymywać natychmiastowego wzmocnienia za każdą reakcję, ale tylko za niektóre reakcje. Nazywa się to wzmocnieniem przerywanym i uzyskuje się je w procesie znanym jako zmniejszanie harmonogramu. Badania pokazują, że zachowanie wzmacniane sporadycznie jest bardziej odporne na wygaszenie i jako takie powinno być bardziej podatne na uogólnianie. Koegel i Rincover (1977) byli jednymi z pierwszych, którzy zbadali skutki manipulowania nieprzewidzianymi zdarzeniami w ramach interwencji i otoczenia naturalnego, aby uczynić je mniej rozróżnialnymi. Uczestnikami były dzieci autystyczne w wieku od 7 do 13 lat. Interwencja polegała na uczeniu dzieci niewerbalnego naśladowania i wykonywaniu poleceń werbalnych. We wstępnym badaniu Koegel i Rincover odkryli, że dwoje dzieci wykazało uogólnienie, ale nie utrzymało swojego zachowania, a jedno nie dokonało uogólnień. W drugim eksperymencie odkryli, że dzieci, którym podczas leczenia zapewniono ciągłe wzmacnianie, początkowo generalizowały na temat alternatywnego otoczenia. Jednak zachowanie szybko wygasło. Odkryli, że im cieńszy harmonogram leczenia (im więcej prawidłowych reakcji, które nie zostały wzmocnione), tym bardziej oporne było zachowanie na wygaszenie w warunkach uogólniania. Ponadto odkryli, że jeśli harmonogram zostanie uproszczony i połączony z nieuwarunkowanym wzmocnieniem w środowisku naturalnym, uogólnienie w czasie uległo dalszemu wzmocnieniu.

ABA : Trenuj wystarczającą liczbę przykładów

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Trenowanie wystarczających wzorców zostało opisane przez Stokesa i Baera (1977) jako najbardziej widoczna w literaturze strategia uogólniania. Podczas nauczania lekcji, którą można uogólnić, często tylko jeden przykład jest nauczany do opanowania, bez uogólnień poza tym, czego nauczano konkretnie. Szkolenie wystarczających przykładów obejmuje nauczanie kolejnych, kolejnych i kolejnych przykładów tej samej, dającej się uogólnić lekcji, aż do momentu, w którym uogólnienie nastąpi samo w sobie w stopniu wystarczającym do nauczenia lekcji. Na przykład, ucząc receptywnej identyfikacji kotów, możemy uczyć za pomocą zdjęcia jednego kota. Po opanowaniu tego i nie ma dowodów na uogólnianie na inne zdjęcia kotów, zostanie nauczony kolejny egzemplarz kota, potem kolejny i jeszcze jeden, aż uczeń będzie w stanie rozpoznać koty w różnych postaciach, np. zdjęcia kotów, żywe koty, koty w różnych kolorach, koty stojące w różnych pozycjach i różne gatunki kotów. Laushey i Heflin (2000) przeprowadzili badanie mające na celu zwiększenie umiejętności społecznych u dwójki dzieci z autyzmem w wieku przedszkolnym. Każde dziecko uczęszczało do ogólnodostępnej klasy przedszkolnej, w której opracowano system partnerski, w ramach którego każdy uczeń z autyzmem był łączony w pary z typowym rówieśnikiem, aby zaangażować się w zabawę i rozmowę. W ramach treningu uogólniającego podano wiele przykładów bodźców poprzez zmianę parowania, tak aby uczestnicy każdego dnia przebywali z innym rówieśnikiem. Parowanie uczestnika z wieloma rówieśnikami zapewniło mu możliwość prawidłowego reagowania na różnych rówieśników. Wyniki pokazały, że uczestnicy znacznie zwiększyli swoje umiejętności społeczne w kontaktach z wieloma rówieśnikami. Sondaż generalizujący przeprowadzony podczas obserwacji wykazał, że umiejętności społeczne uległy uogólnieniu również w różnych placówkach, ponieważ jeden z uczestników utrzymywał wysoki poziom interakcji z rówieśnikami w swojej pierwszej klasie. Fiorile i Greer (2007) zaprogramowali uogólnianie wśród czwórki dzieci z autyzmem po tym, jak odkryto, że trening taktu (eksperymentująca prezentacja przedmiotu i takt wokalny) nie skutkuje powstaniem repertuaru nadawania imion. Fiorile i Greer podali wiele przykładów bodźców (zdjęć i rzeczywistych obiektów), naprzemiennie między dopasowaniem, wskazywaniem i taktem dla zestawu obiektów podczas nauczania. Po osiągnięciu mistrzostwa, próby uogólnienia wykazały, że dzieci nabyły nazywanie bodźców w wytrenowanych zestawach, a także umiejętność nazywania na podstawie samych instrukcji taktu. Promując generalizację poprzez szkolenie z wieloma przykładami bodźców i reakcji, konieczne jest przeprowadzenie próby generalizacji w środowisku nieprzeszkolonym lub z nieprzeszkolonymi osobami po przeszkoleniu wstępnym. Jeśli dziecko z powodzeniem jest w stanie emitować docelowe zachowanie w niewyszkolonych przykładach, wówczas nastąpiło uogólnienie. Jeżeli jednak dziecko tego nie robi, należy przeprowadzić szkolenie w oparciu o sondę lub z większą liczbą przykładów. Próby generalizacyjne powinny ponownie podążać za dalszymi nieprzeszkolonymi przykładami, dopóki dziecko nie będzie w stanie sprawnie wyrażać docelowego zachowania na niewytrenowanych przykładach .

Per-āa : Rolnicy: uprawa roli

https://szkolazpieklarodem.pl/

Mniej niż 1 procent ludności Egiptu umie czytać i pisać, wielu niewykształconych ludzi pracowało na stanowiskach, które nie wymagały formalnego wykształcenia. Najważniejszym z nich było rolnictwo. Duża część ludności Egiptu pracowała na roli, produkując żywność. Była to ciężka praca i zasadniczo jedna z najważniejszych prac, ponieważ jeśli rolnik nie pracował ciężko, reszta Egiptu nie jadła. Państwo – świątynia lub król – posiadało większość gruntów rolnych i dzierżawiło je rolnikom. Jeśli rolnicy nie wyprodukowali określonych kwot zbożowych, byli bici. Starożytni Egipcjanie uprawiali różne rośliny i zazwyczaj co roku zmieniali swoje nasadzenia. Następujące zboża stanowiły podstawę egipskiej diety:

* Jęczmień

* Pszenica płaskurka (pszenica o niskiej wydajności, po raz pierwszy udomowiona na Bliskim Wschodzie)

* pszenica Einkorn (pszenica łuskana z twardą łuską)

* Orkisz (podobny do pszenicy zwyczajnej)

Wiele rodzin prowadziło także działki warzywne, a rolnicy bez wątpienia uprawiali warzywa na dużą skalę. Warzywa stanowiły dużą część egipskiej diety i obejmowały:

* Cebule

*Czosnek

* Groszek

* Soczewica

* Fasolki

* Rzodkiewki

* Kapusta

* Ogórki

* Sałaty

Wielu rolników uprawiało również sezam i rącznik (używany do oleju), len (używany do produkcji lnu), daktyle (do aromatyzowania piwa i do spożycia jako owoc) oraz drzewa (włókna używane do produkcji koszy i sznurów). Pomimo znaczenia pracy rolników, byli oni najbiedniej opłacanymi robotnikami w starożytnym egipskim społeczeństwie. Technicznie rzecz biorąc, w ogóle nie dostali zapłaty! Rolnicy przekazywali właścicielowi gruntu kontyngent zbożowy, doliczając czynsz i podatek (również płacony zbożem). Cokolwiek wyprodukowali ponad to, trzymali lub sprzedawali. Ten układ działał wystarczająco dobrze dla głowy rodziny lub głównego rolnika, ale robotnicy polowi otrzymywali marne grosze i bez wątpienia nie mogli dobrze wyżywić swoich rodzin ani mieć nadwyżki na zakup innych towarów.

ABA : Wprowadzenie do naturalnych warunków utrzymania

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Aby zachowanie mogło nadal pojawiać się poza środowiskiem szkoleniowym, musi w dalszym ciągu nawiązywać kontakt z utrzymującymi się w nim uwarunkowaniami. Dlatego planując uogólnienie, specjalista musi pracować nad maksymalizacją kontaktu zachowania z naturalnymi zdarzeniami losowymi. Dlatego też praktyk powinien rozważyć docelowe zachowanie, możliwe naturalne uwarunkowania i alternatywne strategie, jeśli naturalne nieprzewidziane okoliczności nie są wystarczająco silne. Jednym ze sposobów osiągnięcia tego jest zapewnienie, że w otoczeniu uogólniania występują naturalne nieprzewidziane zdarzenia, z którymi dane zachowanie będzie się stykać. Wybierając docelowe zachowanie, praktyk powinien rozważyć, co uczeń osiągnąłby, emitując dane zachowanie w naturalnym otoczeniu. Jeśli zachowanie nie będzie skutkować wzmocnieniem w wystarczająco wysokim tempie lub jego wyemitowanie będzie wymagało zbyt dużego wysiłku, wówczas jest mało prawdopodobne, że zachowanie to wystąpi w środowisku naturalnym (Baer, 1999). Oprócz upewnienia się, że docelowe zachowanie ma naturalne konsekwencje, specjalista musi także upewnić się, że zachowanie to zachodzi w sposób umożliwiający nawiązanie kontaktu ze wzmocnieniem. Wymaga to od praktyka rozważenia najbardziej odpowiedniej topograficznej formy zachowania. Harchik, Harchik, Luce i Sherman (1990) odkryli, że chociaż wyrażenie „sprawdź to”, aby zwrócić na siebie uwagę, było właściwe i spotkało się z pochwałą w środowisku domowym, nie spotkało się z pochwałą w środowisku szkolnym, a zamiast tego często było prowadzić do nagany. Oprócz rozważenia topografii zachowania, specjalista musi także upewnić się, że zachowanie jest wytrenowane, dopóki nie będzie dokładne i będzie występowało wystarczająco często, wystarczająco długo, wystarczająco szybko i z wystarczającą siłą, aby uzyskać wzmocnienie . Na przykład jest mało prawdopodobne, że powitanie rówieśnika będzie kontynuowane, jeśli po powitaniu na „dzień dobry” drugiemu dziecku zajmie to 30 sekund. Rówieśnik, który wygłosił pierwsze powitanie, prawdopodobnie do tego czasu już wyjdzie, usuwając w ten sposób szansę któremukolwiek dziecku na otrzymanie wsparcia. W przypadku zachowań, które mają naturalne konsekwencje, ale nie występują wystarczająco często, wystarczająco długo, wystarczająco szybko i z wystarczającą siłą, aby uzyskać wzmocnienie, korzystne może być rozpoczęcie treningu ze sztucznym wzmocnieniem . Baer i Wolf (1970) użyli terminu „pułapka behawioralna”, aby opisać, w jaki sposób naturalne zdarzenia mogą skutkować znaczącą i skuteczną zmianą zachowania, która utrzymuje się przez dłuższy czas bez interwencji. Pomimo niewielkiej liczby badań dotyczących pułapek behawioralnych, warto opisać tę koncepcję. Pułapka behawioralna ma cztery podstawowe cechy. Po pierwsze, konieczne jest, aby konsekwencją początkowego wejścia w pułapkę behawioralną było coś wzmacniającego. Po drugie, jednostka ma w swoim repertuarze reakcję niezbędną do wpadnięcia w pułapkę behawioralną, a jej wyemitowanie nie wymaga dużego wysiłku. Trzecią cechą jest to, że gdy już znajdziesz się w pułapce, zachodzi szereg zdarzeń, które współdziałają ze sobą, aby zapewnić, że dana osoba nabędzie, rozwinie i utrzyma określone umiejętności. Wreszcie pułapka behawioralna będzie w dalszym ciągu wzmacniać zmianę zachowania bez interwencji, ponieważ jednostka będzie wykazywała minimalne efekty nasycenia . Niektóre pułapki behawioralne występują naturalnie. Na przykład, jeśli rodzice nauczą swoje dziecko mówić „proszę” i „dziękuję” podczas posiłków, zachowania te mogą zostać złapane w pułapkę przez społeczne wsparcie ze strony dziadków za używanie staromodnych manier. Alber i Heward (1996) przedstawili kilka etapów tworzenia skutecznych pułapek behawioralnych. Po pierwsze, specjalista musi zidentyfikować odpowiednie docelowe zachowanie. Oznacza to, że zachowanie jest ważne, ma naturalne konsekwencje, można je często praktykować i łatwo je wyemitować. Po drugie, specjalista musi zidentyfikować element wzmacniający umożliwiający wpadnięcie w pułapkę behawioralną (np. przyjrzeć się zainteresowaniom jednostki). Po trzecie, praktykujący musi teraz stworzyć lub ustawić pułapkę behawioralną. Wymaga to upewnienia się, że dziecko będzie emitować dane zachowanie i w związku z tym wejdzie w kontakt z początkowym wzmocnieniem. Po czwarte, specjalista powinien stale oceniać zmianę zachowania, aby upewnić się, że pułapka jest skuteczna. Alber i Heward (1996) podają wiele przykładów tworzenia pułapek behawioralnych w klasie. Na przykład nauczyciel stwierdza, że jej uczeń ma trudności w kontaktach społecznych z rówieśnikami. Poszukiwane są zwiększone i uogólnione interakcje z rówieśnikami. Uczeń bardzo dobrze posługuje się komputerem i lubi na nim grać. Nauczyciel prosi ucznia, aby nauczył jedno z pozostałych dzieci grać w grę opartą na temacie, który podoba się obojgu dzieciom. Kiedy oboje nabiorą już kompetencji w grze, nauczyciel prosi ich, aby wspólnie pracowali nad zdobyciem innych informacji na temat gry. W tym czasie nauczyciel ocenia ilość i rodzaj interakcji dzieci w wyznaczonym czasie nauki i poza nim. Alternatywą, gdy wzmocnienie naturalne jest niskie, jest „obudzenie” potencjalnego wzmocnienia naturalnego w środowisku (Baer, 1999). Jest to szczególnie ważne, jeśli harmonogramu nie można skrócić do tego stopnia, aby zadziałały naturalne nieprzewidziane okoliczności . Jednym ze sposobów zwiększenia naturalnego wzmocnienia dostępnego w warunkach uogólniania jest zatrudnienie przez praktyka innych osób, które pomogą uogólnić i utrzymać zachowanie. Stosowane są różne techniki, począwszy od zwykłego zwrócenia uwagi ludzi na interwencję i/lub zachowanie, a skończywszy na bardziej wyraźnych instrukcjach i szkoleniach. Tarbox i inni wykorzystali szkolenie rodziców, aby zapewnić dalsze korzyści z leczenia uzyskane dzięki interwencji, która miała na celu ograniczenie zjawiska dotykania ust przez dziecko z autyzmem. Leczenie polegało na zachęcaniu do zabawy zabawkami w połączeniu z blokowaniem reakcji. Początkowe próby terapeutów, aby rozrzedzić harmonogram blokowania reakcji w otoczeniu naturalnym, zakończyły się pewnym sukcesem. Jednak sukces ten nie został utrzymany, gdy harmonogram został jeszcze bardziej skrócony. W odpowiedzi na ten wynik matkę przeszkolono, jak wdrożyć wstępną procedurę w domu. Szkolenie składało się z wyjaśnień uzasadnienia, opisów, modelowania procedury i informacji zwrotnej opartej na faktycznym wdrożeniu. To szkolenie spowodowało prawie zerowy poziom zachowania. Oprócz rodziców przeprowadzono także badania, w których rekrutowano rówieśników  i personel , aby utrzymać dane zachowanie w środowisku naturalnym. Tam, gdzie to możliwe, często korzystniejsze jest nauczenie dziecka rekrutacji wzmocnień. Na przykład Durand i Carr (1992) odkryli, że uczenie dzieci, jak przyciągać uwagę w odpowiedni sposób (np. „Czy dobrze sobie radzę?”) było równie skuteczne jak przerwa w pracy w zmniejszaniu nadużyć behawioralnych utrzymywanych przez dostęp do uwagi. Jednakże wyniki testu uogólnienia przeprowadzonego na naiwnym trenerze wykazały, że zachowanie grup reagujących komunikatywnie pozostało na niskim poziomie, podczas gdy zachowanie grup, w których zastosowano limit czasu, wzrosło. Chociaż możliwe byłoby przeszkolenie naiwnego trenera w zakresie stosowania procedury oczekiwania na przerwę, o wiele bardziej opłacalne jest przeszkolenie dzieci i pomoc w uogólnianiu zachowania. Harchik i inni nauczyli czterech autystycznych chłopców zadawać pytania i prosić o pomoc, aby zwiększyć ilość pochwał otrzymywanych od dorosłych. Wszystkie dzieci nauczyły się zadawać pytania i zgłaszać prośby, a następnie wykorzystywały te umiejętności w różnych sytuacjach i aktywnościach. Przegląd danych dotyczących konserwacji wykazał, że pierwotne poziomy utrzymywały się przez co najmniej 3 tygodnie, po czym zatrzymano gromadzenie danych. Jednym z ograniczeń zauważonych w tym badaniu był brak odpowiedniego zmniejszenia zachowań związanych z poszukiwaniem uwagi. Być może wynikało to z tego, że prośby dzieci o pochwałę nie zawsze kończyły się pochwałą. To ograniczenie zwraca uwagę na potrzebę konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi stronami przy rozważaniu docelowych zachowań, aby zmaksymalizować szanse na to, że zachowanie będzie miało kontakt z naturalnymi przypadkowościami i będzie generalizowane. Wydaje się, że istnieje konsensus  co do potrzeby, aby praktycy programowali tak, aby wychwytywać naturalne nieprzewidziane zdarzenia podczas projektowania interwencji mających na celu zmianę obu nadużyć behawioralnych i deficyty. Rzeczywiście, możliwe jest, że wiele interwencji, które wykazały uogólnienie i/lub utrzymanie bez żadnego programowania, dokona się tak, ponieważ zachowanie nieumyślnie zetknęło się z naturalnymi przypadkowościami.

ABA : Modyfikacja sekwencyjna

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Podobnie jak w przypadku pociągu i nadziei, modyfikacja sekwencyjna dotyczy uogólnienia dopiero po wystąpieniu zmiany w zachowaniu . Oznacza to, że przeprowadzana jest interwencja, następuje zmiana zachowania, badane jest uogólnienie, a następnie, jeśli uogólnienie nie nastąpiło w odniesieniu do pożądanych ustawień, bodźców i/lub zachowań, zostaje przeszkolone. Przypominałoby to nauczenie dziecka otwartego identyfikowania kota poprzez wskazanie jednej fiszki przedstawiającej kota w jednym ustawieniu. Po wyemitowaniu pożądanej odpowiedzi, wskazaniu kota w odpowiedzi na powiedzenie przez instruktora „kot”, próby uogólnienia zostaną przeprowadzone z różnymi kotami w fiszkach i innych formach, w tych samych i różnych ustawieniach. Kamps, Potucek, Lopez, Kravits i Kemmerer (1997) zastosowali projekt wielu sond w różnych działaniach, aby zmierzyć wpływ wprowadzenia sieci rówieśniczych i wzmocnienia interakcji społecznych w przypadku trzech młodych chłopców z autyzmem. Interwencję wprowadzono sekwencyjnie w ramach czterech zajęć dla każdego ucznia, podczas gdy warunki wyjściowe pozostały niezmienione w przypadku dwóch zajęć. W przypadku dwóch uczestników zaobserwowano uogólnienie interakcji społecznych w co najmniej jednym niewyszkolonym działaniu. Autorzy nie podają, czy interwencja została wprowadzona do zajęć, czy też w przypadku uczestników, w przypadku których nie doszło do uogólnienia. Generalizacja była bardziej prawdopodobna w podobnych sytuacjach społecznych, gdy czynność generalizująca została zaplanowana wkrótce po przeszkolonej aktywności i gdy materiały pomiędzy ćwiczeniami były podobne.

ABA : Strategie promujące generalizację

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Jak wspomniano wcześniej, jeśli chcemy zwiększyć prawdopodobieństwo uogólnionej zmiany zachowania, konieczne jest systematyczne planowanie pod kątem pożądanego rezultatu. Wymaga to wybrania docelowych zachowań, które są funkcjonalne i będą podlegać naturalnie występującym w środowisku warunkowym wzmocnieniom, określenia wszystkich środowisk, w których powinno wystąpić docelowe zachowanie (generalizacja bodźca) i we wszystkich formach, w jakich powinno ono wystąpić (uogólnienie reakcji). Wracając do naszego przykładu identyfikacji kotów, pożądanym rezultatem jest, aby nasz uczeń rozpoznał wszystkie koty we wszystkich formach (np. zdjęcia, zdjęcia, na żywo, tekst) we wszystkich miejscach (np. dom, dom dziadków, szkoła, na zewnątrz) – generalizacja bodźca – oraz umiejętność receptywnej identyfikacji kotów, ekspresyjnej identyfikacji kotów i sortowania kotów na kategorie – generalizacja odpowiedzi. Identyfikacja wszystkich zachowań, które należy zmienić oraz wszystkich ustawień i sytuacji, w których dane zachowanie powinno wystąpić, wymaga sporego planowania. Jednakże bez systematycznego planu praktykujący będzie polegał na pociągu i nadziei podejście i uogólnienie, które ma miejsce, mogą nie być pożądane. Co więcej, jeśli zadajemy sobie tyle trudu zmiany zachowania, powinniśmy zadbać o to, aby utrzymało się ono w środowisku naturalnym i występowało we wszystkich formach i odpowiednich środowiskach. Strategie promowania uogólnionej zmiany zachowania zostały podzielone na dziewięć ogólnych kategorii przez Stokesa i Baera (1977).

  1. Pociąg i nadzieja
  2. Modyfikacja sekwencyjna
  3. Wprowadzenie do naturalnych uwarunkowań utrzymania
  4. Szkoluj wystarczającą liczbę przykładów
  5. Trenuj luźno
  6. Używaj nierozróżnialnych nieprzewidywalnych sytuacji
  7. Programuj wspólne bodźce
  8. Pośrednie uogólnienie
  9. Trenuj „Uogólnianie”

Inni autorzy rozszerzyli i ponownie sklasyfikowali dziewięć proponowanych podejść do generalizacji . Będziemy jednak używać oryginalnej terminologii Stokesa i Baera ze względu na jej przejrzystość i inkluzywność. W poniższych sekcjach wyjaśniono i przedstawiono przykłady każdej strategii uogólniania w odniesieniu do dzieci z autyzmem. Mimo że powszechną praktyką jest metoda „szkolenia i nadziei”, nie będzie ona dalej omawiana, ponieważ nie jest to strategia promująca uogólnianie.

ABA : Aktualne praktyki

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Celem tej części jest przedstawienie aktualnej praktyki strategii uogólniania, ze szczególnym odniesieniem do badań z dziećmi autystycznymi. Artykuły interwencyjne publikowane w Journal of Applied Behavior Analysis od 2003 r. do chwili obecnej  z dziećmi z ASD w ramach przeglądu uczestników. Zidentyfikowano czterdzieści trzy artykuły. W 42% recenzowanych artykułów nie mierzono generalizacji i utrzymania. Jest to ponure odkrycie, biorąc pod uwagę, że od 40 lat podkreśla się znaczenie uogólniania i utrzymywania danych. W 26% artykułów zaprogramowano generalizację, przy czym najpopularniejsze były techniki programowania wspólnych bodźców i wielokrotny trening wzorcowy (te terminy zdefiniowano poniżej). W kolejnych 32% artykułów mierzono uogólnienie i/lub utrzymanie. Pomiar uogólnienia bez programowania został opisany jako „pociąg i nadzieja”. Trening i nadzieja charakteryzują się pomiarem uogólnienia na podstawie odpowiedzi, eksperymentatorów, ustawień i czasu po zmianie zachowania w wyniku interwencji. Nie poszukuje się aktywnie uogólnień; jest to po prostu mile widziane, jeśli tak się stanie. Oczywiste jest, że większość badaczy nie zgłasza planowania w celu uogólnienia. Chociaż badacze nie zawsze skupiają się na uogólnieniach, odpowiedzialni praktycy nigdy nie mogą tego zignorować.

ABA : Generalizacja i ASD

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Ucząc dziecko z ASD rozpoznawania kota po usłyszeniu słowa „kot”, praktycy anegdotycznie donoszą, że gdy różni dorośli prezentują ten sam bodziec dyskryminujący („kot”) lub gdy zostaje pokazany inny obrazowy przykład kota, pojawiają się błędy. Tę trudność w uogólnianiu przypisuje się naciskowi na identyczność , nadmierną selektywności bodźców i/lub brak motywacji . Jednym z zachowań uznawanych za symptomatyczne dla autyzmu są „ograniczone, powtarzalne i stereotypowe wzorce zachowań, zainteresowań i aktywności” . Naleganie na identyczność może utrudniać dziecku sukces w uogólnianiu docelowego zachowania na różne miejsca, czas i ludzi. Kiedy aspekty środowiska uogólniania różnią się w jakikolwiek sposób od środowiska, w którym dziecko było szkolone, zmiana bodźców może zahamować przekazywanie umiejętności. Zatem różne zdjęcia kotów lub kotów w różnej formie (np. zdjęcia na ekranie telewizora) powodowałyby błędy. Prawdopodobieństwo, że dziecko zobaczy tylko jedno przedstawienie kota, jest niezwykle niskie. Co więcej, nawet niewielka zmiana bodźca, np. położenie kota na zdjęciu pod innym kątem, również może utrudniać uogólnianie, ponieważ ta pozornie błaha zmiana może być znacząca dla dziecka z ASD. Stwierdzono również, że nadselektywność bodźców odgrywa rolę w trudnościach dzieci z autyzmem w uogólnianiu zachowań. Nadselektywność bodźca najlepiej zdefiniować jako sytuację, w której uczeń wybiera określone aspekty bodźca w celu dokonania rozróżnienia, które może być istotne lub nie. Na przykład dziecko, które rozpoznaje koty tylko wtedy, gdy ma białą lewą przednią łapę (wytresowany kot miał białą lewą przednią łapę), można uznać za nadmiernie selektywne w rozróżnianiu „kot czy nie-kot”. Stwierdzono, że dzieci autystyczne częściej reagują na wybrane aspekty złożonego bodźca w porównaniu z dziećmi typowo rozwijającymi się, które reagują na wiele aspektów. Schreibman i Lovaas (1973) odkryli, że dzieci autystyczne potrafią odróżnić lalki płci męskiej od żeńskiej. Jednakże, kiedy zmieniono ubranka i inne cechy lalek, większość dzieci autystycznych nie była już w stanie rozróżniać. Nie dotyczyło to dzieci typowo rozwijających się. Dalsze badania wykazały, że przyczyną braku uogólnień był fakt, że dzieci z autyzmem wybierały nieistotne przedmioty, takie jak buty lalki, jako dyskryminujący bodziec pozwalający określić płeć. Wykazano, że nadselektywność bodźców wpływa na zdolność dziecka do uogólniania docelowych zachowań. Jeśli podczas treningu docelowe zachowanie jest kontrolowane jedynie przez ograniczone aspekty bodźców poprzedzających, możliwe jest, że aspekty te nie będą obecne w innym otoczeniu . Brak motywacji może być także przyczyną braku uogólnień u dzieci autystycznych . Mówi się, że dzieci autystyczne mają niski poziom reakcji na kontakt ze sporadycznymi wzmocnieniami . W środowisku, które nie wytwarza wzmocnień za każdy przypadek prawidłowego zachowania, dzieci autystyczne mogą stracić motywację do emitowania danego zachowania, co skutkuje osłabieniem lub wygaśnięciem docelowego zachowania. Co więcej, odnotowano również, że wyuczona bezradność jest czynnikiem powodującym brak motywacji dzieci do reagowania . Obniżony poziom reakcji obserwuje się z powodu ciągłych niepowodzeń w wykonywaniu nowych zadań. Dzieci szybko uczą się, że wzmocnienie jest możliwe tylko wtedy, gdy zostanie udzielona prawidłowa reakcja, a nie za każdą odpowiedź. Tak więc, gdy uczeń z autyzmem zostanie postawiony przed nowym zadaniem, może stracić motywację, ponieważ jest wzmacniany tylko w przypadku prawidłowych reakcji, których wystąpienie jest mniej prawdopodobne. Chociaż badania opisane powyżej sugerują, że dzieci autystyczne mają pewne specyficzne ograniczenia jeśli chodzi o uogólnienie, nie oznacza to, że zmian w zachowaniu, które zachodzą w ramach programów rosnących lub malejących, nie można uogólniać. Jak stwierdzono we wcześniejszej części, brak dostrzeżenia uogólnienia nie jest niepowodzeniem interwencji lub dziecka i jego diagnozy, ale raczej niepowodzeniem osoby planującej interwencję w zaprogramowaniu uogólnienia

ABA : Pożądanie uogólnionej zmiany zachowania

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Czy uogólniona zmiana zachowania jest zawsze pożądana? Niekoniecznie, ponieważ czasami szukamy raczej dyskryminacji niż uogólnień. Na przykład, po wprowadzeniu dyskryminacji „kot”, jeśli nasz uczeń-kot miałby wskazać psa w obecności kogoś, kto mówi „kot”, powiedzielibyśmy, że nadmiernie uogólnił. W końcu koty i psy mają pewne podobieństwa fizyczne. Gdyby nasz uczeń dotknął każdego czarno-białego obiektu, jaki zobaczył, w odpowiedzi na wypowiedziane słowo „kot”, doszłoby do nieprawidłowej kontroli bodźców. Zachowanie docelowe znalazło się pod kontrolą nieistotnej cechy bodźca poprzedzającego. Tak się składa, że nasza uczennica uczyła się kota w obecności zdjęcia czarno-białego kota. Jako praktycy powinniśmy zawsze zakładać, że nie ma czegoś takiego jak swobodna generalizacja. Dotyczy to jeszcze bardziej dzieci pracujących z ASD, które często opisuje się jako osoby mające trudności z uogólnianiem zmian w zachowaniu.